Kto napisze ich historię?

27 stycznia, w 74. rocznicę wyzwolenia obozu Auschwitz-Birkenau, przypada Międzynarodowy Dzień Pamięci o Ofiarach Holokaustu. Tego dnia w kinach w całej Polsce zostanie po raz pierwszy wyświetlony fabularyzowany dokument "Kto napisze naszą historię?". W naszym regionie będzie go można obejrzeć o godz. 16.15 w kinie "Sokół" Sokołowskiego Ośrodka Kultury.  Premiera filmu odbędzie się tego samego dnia, co odnowionej wersji "Listy Schindlera". 

"Listę..." wyreżyserował Steven Spielberg. Producentką "Kto napisze naszą historię?" jest jego młodsza siostra Nancy.

Film ten opowiada o Emanuelu Ringelblumie i założonej przez niego podziemnej organizacji Oneg Szabat. Jej członkami byli żydowscy intelektualiści i działacze społeczni. Pod przykrywką działalności Żydowskiej Samopomocy Społecznej - w budynku, w którym dzisiaj mieści się ŻIH – gromadzili materiały, dokumentujące życie w getcie warszawskim: pamiętniki, odręczne zapiski, rysunki i oficjalne pisma, a także gazety, plakaty, obwieszczenia i programy teatralne.

Scenariusz filmu powstał na podstawie książki Samuela Kassowa pod tym samym tytułem. 

- Wszystkie rekwizyty - drobne przedmioty codziennego użytku, plakaty na ścianach, akcesoria biurowe - są autentyczne, wypożyczone z muzeów, archiwów. (...) skoro już takie filmy powstają, powinny wstrząsnąć widzami. I żeby tak było, muszą po prostu być perfekcyjnie zrealizowanym kinem, tak myślę - powiedziała o filmie Nancy Spielberg ("Uroda życia", luty 2019, tekst Marty Strzeleckiej, str. 70).

Unikatowe archiwalia przeplatają się w tym filmie z wywiadami i fabularyzowanymi scenami, w których występują m.in.: Piotr Głowacki, Jowita Budnik, Karolina Gruszka i Wojciech Zieliński oraz... 600 statystów. Głosów użyczyli nagrodzony Oscarem za film „Pianista” Adrien Brody oraz trzykrotnie nominowana do tej nagrody Joan Allen. Zdjęcia kręcono w Warszawie (m.in. w ŻIH) oraz w Łodzi.

*   *   *

Podziemnemu Archiwum Getta Warszawy, tzw. Archiwum Ringelbluma zawdzięczamy ponad 30 tys. dokumentów. Emanuel Ringelblum nazywał je sumieniem getta...
W 1943 r. ukryto je w bańkach po mleku i metalowych skrzynkach. Dwie z trzech części archiwum udało się znaleźć – pierwszą część odkryto we wrześniu 1946 roku, na drugą w grudniu 1950 r. trafili przypadkiem robotnicy, odbudowujący powojenną Warszawę. Trzeciej wciąż jeszcze nie odnaleziono. (Ana)