Urlopowi rekordziści

Wypłacono 1 056 744 zł za 2415 dni zaległych urlopów.

87 dni zaległego urlopu i 50 320 zł ekwiwalentu – rekordzistą naszego zestawienia jest były wójt gminy Suchożebry, Jacek Świrski. W czołówce znaleźli się też Mieczysław Wójcik (Stoczek) – 82 dni zaległego urlopu i Jerzy Kędra (Krzywda) – 81 dni.

Po zakończeniu kadencji, wójtom, burmistrzom i starostom, którzy nie wykorzystali urlopu wypoczynkowego, wypłacano ekwiwalenty. Często były one spore – od kilku do nawet kilkudziesięciu tysięcy zł. Zgodnie z prawem, przysługiwały i tym, którzy przegrali wybory, i tym, którzy nadal sprawują urząd. Ale – cytując byłą premier Beatę Szydło – te pieniądze im po prostu się należały. Przegrani wójtowie – oprócz ekwiwalentów – na otarcie łez dostali też odprawy równe trzem miesięcznym pensjom.

Z pełnym tekstem oraz zestawieniem danych, dotyczących wszystkich włodarzy z naszego regionu, zapoznacie się w najnowszym wydaniu „Tygodnika Siedleckiego”.