Podczas gaszenia pożaru sterty słomy w Kolonii Sinołęka (gm. Grębków), strażacy uratowali małego szczeniaka.
Podczas gaszenia pożaru sterty słomy w Kolonii Sinołęka (gm. Grębków), strażacy uratowali małego szczeniaka.
Pożar sterty słomy, gdzie składowane było około 250 balotów, wybuchł w nocy z 30 na 31 stycznia. Informacja do straży w Węgrowie dotarła o godz. 2.28. Na miejsce skierowano jednostki OSP i PSP (w sumie cztery jednostki). Działania strażaków z powiatu węgrowskiego wsparli druhowie z OSP Sinołęka w gminie Kałuszyn.
Okazało się, że w stercie słomy schronienie znalazło dwa małe szczeniaki. Jednego z nich strażakom udało się uratować z płomieni. Drugi nie miał tyle szczęścia i zginął. Uratowany z płomieni piesek otrzymał imię.
- Wszyscy jednomyślnie nadaliśmy mu imię Florek – mówi Adam Kaczmarczyk, prezes OSP w Sinołęce. – To na cześć patrona strażaków, świętego Floriana – tłumaczy.
Florek znalazł nowy dom. Adoptował go jeden ze strażaków z OSP Polków Sagały.
To nie jedyny pożar, który wybuchł tej nocy. Około godz. 5 nad ranem strażacy gasili mniejszą stertę słomy w Strupiechowie w gminie Wierzbno.
(Za zdjęcia dziękujemy druhom z OSP Sinołęka)
najstarsze
najnowsze
popularne