Radny gminy Sarnaki Mariusz Dudziuk w oświadczeniu majątkowym stwierdził, że nie ma żadnych dochodów. A przecież pracuje w miejscowej parafii jako kościelny i grabarz. Mieszkańcy zwrócili też uwagę, że bardzo się zmienił, gdy radnym został...
Mariusz Dudziuk fot. MC
Radny gminy Sarnaki Mariusz Dudziuk w oświadczeniu majątkowym stwierdził, że nie ma żadnych dochodów. A przecież pracuje w miejscowej parafii jako kościelny i grabarz. Mieszkańcy zwrócili też uwagę, że bardzo się zmienił, gdy radnym został...
Na niezgodne z prawdą oświadczenie majątkowe radnego zwróciła uwagę mieszkanka gminy Sarnaki.
– Przecież wszyscy wiemy, że za pogrzeb bierze od 400 do 600 zł. Człowiek, który obejmuje stanowisko państwowe, oświadcza nieprawdę i się pod tym podpisuje? – pyta oburzona. – A może powinny tym się zainteresować odpowiednie służby? Dlaczego każdy inny radny jest w stanie w sposób rzetelny wykazać dochody, a pan Mariusz nie?
JAK NIE MA, JAK MA?
Rzeczywiście, z oświadczenia Mariusza Dudziuka wynika, że... nie ma on nic. Ani oszczędności, ani dochodu, ani samochodu. Posiada jedynie dom (75 m2, wartość 150 tys. zł, tytuł prawny – testament). Żadnego dochodu nie ma też jego żona.
– A ten samochód, którym jeździ, to czyj jest? Jak utrzymują rodzinę, skoro nic nie mają? Żyją powietrzem? Jeśli nic nie bierze za pogrzeb i ślub, to każdy w gminie niech wydrukuje sobie to oświadczenie, a gdy kościelny będzie chciał pieniądze za posługę, to trzeba mu to oświadczenie pokazać. Bo z tego oświadczenia wynika, że pracuje charytatywnie – podpowiada mieszkanka.
najstarsze
najnowsze
popularne