Do trzech razy sztuka...

Wydawałoby się, że nie ma nic prostszego, niż zrobić trzy zdjęcia na ten sam temat. Ustawiamy w aparacie tryb sekwencyjny i... temat "robi się" sam...

Tymczasem członkowie Grupy Twórczej "Fotogram", działającej przy Miejskim Ośrodku Kultury w Siedlcach, pokazali na dorocznej wystawie, zatytułowanej "Tryptyk", prace tak różne, jak zainteresowania, wrażliwość i pasje osób, które robiły prezentowane w Galerii Fotografii "Fokus" zdjęcia.

Tryptyk wcale nie musi być serią "pstrykniętych" w niewielkim odstępie czasu zdjęć. Może - niczym ołtarz Wita Stwosza - "mieć" szafę środkową i skrzydła boczne (na wystawie przykładem tego typu tryptyku są fotografie Jeleny Skarus i Anny Figat). 

Może pokazać kilka twarzy tego samego tematu (fotografie Adama Krasuskiego, Witolda Bobryka) lub... jedną twarz tego samego fotografa, ukazaną przez pryzmat czasu, odmierzanego dźwiękami migawki aparatów, którymi fotografuje (Lech Kalinowski) lub muśnięciami wiatru (Marek Zubik). 

Może być miniopowieścią o ludziach (Krzysztof Miduch, Barbara Biarda, Aleksander Skums, Paweł Bączyk), kwiatach (Agnieszka Król), ptakach (Krzysztof Foryszewski i Marcin Jurkowski), drzewach (Andrzej Ruciński, Aneta Abramowicz-Oleszczuk), przedmiotach (Aleksandra Jurkowska) i podróżach (Agnieszka Kondracka-Bylińska, Katarzyna Mroczyńska, Stanisław Guz, Tadeuszz Czapski i Sławomir Kordaczuk). Pokazywać scenki reporterskie (Andrzej Ruciński, Artur Ruciński), dokumentować zmiany, zachodzące w przestrzeni miejskiej (Artur Klepacki) i uwieczniać to, co najważniejsze w relacji straszy brat - młodsza siostra (Sylwia Garucka-Tarkowska).

Tryptyk obroni się nawet wtedy, gdy jego autor (patrz: Henryk Oleszczuk) wychylił się [przez kuchenne okno swojego mieszkania, by zrobić zdjęcia], ale... "nie wysilił się" przy tym za bardzo.

Wystawę "Tryptyk" można oglądać do 22 marca, od poniedziałku do piątku w godz. 11.00-17.00. Wstęp bezpłatny. (Ana)