Wczorajsza sesja Rady Miasta pokazała, że prezydent Siedlec Andrzej Sitnik ma w radzie silną opozycję.
Andrzej Sitnik fot. Aga Król
Wczorajsza sesja Rady Miasta pokazała, że prezydent Siedlec Andrzej Sitnik ma w radzie silną opozycję.
Na pierwszych sesjach po wyborach radni PO głosowali najczęściej za propozycjami prezydenta. Teraz głosują razem z PiS i STS.
Na wczorajszej sejsi radni utrącili niemal wszystkie uchwały przygotowane przez prezydenta. Sprzeciwili się m.in zmianom w liczbie punktów sprzedaży alkoholu (mniej w gastronomii, więcej w sklepach), zmianom w finansowaniu sportu i stypendiach sportowych. Odrzucili też uchwałę dotyczącą standardów urbanistycznych, ale z kolei przyjęli zaproponowaną przez siebie w sprawie bonifikat przy przeształcaniu prawa użytkowania wieczystego.
Prezydent Andrzej Sitnik zapewniał, że chce rozmawiać z radnymi i nikomu kto go niego przyszedł "nie odmówił spotkania". Na pytanie jak wyobraża sobie dalszą współpracę, kurtuazyjnie odpowiada, że liczy, że radni będą popierać jego dobre propozycje. Zdaje się jednak nie dostrzegać, że teraz to on, jako prezydent, powinien wyciągnąć rękę do radnych, którzy mają większość i mogą zrobić niemal wszystko.
Do tematu wrócimy w kolejnym papierowym wydaniu "TS". (jj)
najstarsze
najnowsze
popularne