– Pomyślałam tylko „Boże, ratuj!”, usłyszałam huk i ocknęłam się na łące. Obok mnie leżała Jola...
Tragiczny wypadek w Borkach Siedleckich fot. Aga Król
– Pomyślałam tylko „Boże, ratuj!”, usłyszałam huk i ocknęłam się na łące. Obok mnie leżała Jola...
Przed Sądem Rejonowym w Siedlcach rozpoczął się proces 26-latka, oskarżonego o spowodowanie wypadku po pijanemu. Zginęła w nim jedna osoba, a cztery inne zostały poważnie ranne.
(....)Oskarżony odmówił składania wyjaśnień podczas rozprawy. Sędzia odczytała więc to, co mówił policjantom dzień po wypadku.
– Skończyłem pracę o godzinie 4, wypiłem trzy piwa i postanowiłem się przejechać – zapisano w protokole przesłuchania z 14 sierpnia ubiegłego roku.
Mężczyzna przyznał się do jazdy po pijanemu (miał 1,32 promila alkoholu), ale twierdzi, że wypadek spowodował kierowca busa, który zjechał na jego pas ruchu. Twierdzi również, że to on ratował najciężej ranną 43-latkę, układając ją w pozycji bocznej. Innego zdania jest kierowca busa, który podczas rozprawy mówił, że to on ułożył kobietę w tej pozycji, zaraz po wypadku.(...)
najstarsze
najnowsze
popularne