Miałam sobie znicze stawiać na pustym grobie, żeby mi go nie zabrano?
Zdjęcie symboliczne pyt
Miałam sobie znicze stawiać na pustym grobie, żeby mi go nie zabrano?
Gdy pani Teresa dowiedziała się, że w grobie wykupionym przez jej rodzinę są wykonywane jakieś prace, pobiegła na cmentarz. Istotnie, grabarze tam pracowali, a ona o niczym nie wiedziała.
W kancelarii powiedziano jej, że grób już do niej nie należy. Podobno zgodnie z prawem.
W 2000 roku zmarła teściowa pani Teresy. Chciała być pochowana w rodzinnym grobie. W przewidzianym na sześć osób grobowcu spoczywało pięć.
– Moja córka załatwiała pogrzeb. Powiedziano jej, że teściowa nie może tu być pochowana. Dlaczego? Nie wiem. Twierdzono, że teraz nie można tam dokonać pochówku, dopiero za kilka lat. I kazano wykupić nowe miejsce. Tak zrobiliśmy – wspomina pani Teresa.
najstarsze
najnowsze
popularne