Kilkanaście lat temu przy ul. Rytla nad siedleckim zalewem zbudowano jeden dom jednorodzinny, a ostatnio trzy bloki. Ich mieszkańcy nie chcą, by powstawały kolejne.
Na zdjęciu zaznaczono miejsca, gdzie planuje się budowę kolejnych bloków. fot. pyt
Kilkanaście lat temu przy ul. Rytla nad siedleckim zalewem zbudowano jeden dom jednorodzinny, a ostatnio trzy bloki. Ich mieszkańcy nie chcą, by powstawały kolejne.
W 2018 r. miasto przygotowało projekt planu zagospodarowania przestrzennego tej części Siedlec. Zgodnie z jego pierwotną wersją, działki znajdujące się przy tej ulicy miały zostać przeznaczone pod budownictwo jednorodzinne. Po pierwszym wyłożeniu planu do publicznej wiadomości, właściciele działek złożyli wnioski do prezydenta Wojciecha Kudelskiego, by ten teren został przeznaczony pod budownictwo wielorodzinne. Prezydent przychylił się do tego postulatu. Mieszkańcy pobliskich bloków wystąpili z kontrpropozycją. Chcą, by prezydent Andrzej Sitnik przywrócił zapis, że działki na ul. Rytla są przeznaczone pod budownictwo jednorodzinne.
– Podczas ostatnich deszczów zalało nasze piwnice – mówią mieszkańcy. – Postawienie tutaj kolejnych bloków doprowadzi do zmniejszenia tzw. powierzchni biologicznie czynnej. Woda nie będzie miała gdzie wsiąkać. Zalewać będzie nas jeszcze bardziej.
Nowe bloki mają się znaleźć 10 metrów od domu jednorodzinnego.
najstarsze
najnowsze
popularne