Plac zabaw w Kurowicach, fot. Czytelnik
- Kilka miesięcy temu hucznie otwierano plac zabaw w Kurowicach. Niestety, w tej chwili zarósł on prawie metrowymi chwastami. „To wygląda jak Czarnobyl, gdzie ludzie uciekali w popłochu i roślinność opanowała cały teren” – napisał do naszej redakcji Czytelnik z gminy Sabnie.
- Plac rzeczywiście jest zaniedbany – mówi inny z mieszkańców. – Pieniądze na jego utworzenie zostały wyrzucone w błoto. Chciałoby się pójść tam z dziećmi, ale zielsko tylko człowieka zniechęca. Dlaczego nikt o to nie dba? Skoro znalazły się pieniądze na zakup urządzeń, niech znajdą się też na koszenie trawy. Przecież to groszowe sprawy. Potrzeba tylko chęci.
Plac zabaw kosztował prawie 100 tys. zł. Większa część tej kwoty to dofinansowanie unijne.
- Pieniądze nie zostały wyrzucone w błoto – mówi sołtys Kurowic Paweł Brzózka. – Sporo dzieci bawi się na tym placu, nawet moje pociechy tam chodzą spotkać się ze znajomymi.
Sołtys przyznaje, że trawa na placu dawno nie była koszona. Ale...
- Zrobimy to lada dzień. Odkąd plac został otwarty, już kilka razy to robiliśmy. Na pewno nie jest tak, że nikt o to nie dba.
Za porządek na placu zabaw, jak słyszymy w Kurowicach, odpowiadają sami mieszkańcy. Nikt tego za nich nie zrobi. Gmina już swoje zrobiła – zdobyła pieniądze i wykonała inwestycję.
najstarsze
najnowsze
popularne