Rozmowa z Jerzym Matwiejczukiem – drugim trenerem rugbystów Awenty Pogoni Siedlce
Jerzy Matwiejczuk fot. Aga Król
Rozmowa z Jerzym Matwiejczukiem – drugim trenerem rugbystów Awenty Pogoni Siedlce
Zdobywając brązowy medal mistrzostw Polski seniorów, rugbyści Awenty Pogoni Siedlce udanie zakończyli sezon. Apetyty zawodników, trenerów, działaczy i kibiców były jednak większe.
– To prawda. Mieliśmy w zakończonym sezonie drużynę mogącą sięgnąć po mistrzostwo Polski. Mecz o trzecie miejsce ze Skrą Warszawa wyraźnie pokazał naszą siłę i umiejętności.
Czego zatem zabrakło, by zdobyć dla Siedlec „majstra”?
– W kluczowych momentach zawodnikom zabrakło zimnej głowy, przez co podejmowali złe decyzje taktyczne.
Przebieg meczu z Budowlanymi Łódź u siebie potwierdza Pańską opinię. Mając szansę na wykonanie kopa z łatwej pozycji, co zapewniłoby remis, siedlczanie wybrali grę młynem. Przyjezdni wybronili się z groźnej sytuacji, odnosząc bardzo cenne zwycięstwo.
– Można teraz dywagować, czy sportowiec zawsze powinien walczyć o pełną pulę, czy czasem ze względów taktycznych wybrać łatwiejszy wariant. W każdym razie, gdybyśmy nie przegrali tego spotkania, mogliśmy grać w finale, a w finale każdy wynik byłby możliwy. Przy takiej formie i determinacji Pogoni, jak w meczu ze Skrą, Ogniwo Sopot też nie miałoby wiele do powiedzenia.