Lekarza mają w Warszawie, a fryzjer przyjeżdża z Zamościa.
Alpaki pana Arkadiusza fot. jj
Lekarza mają w Warszawie, a fryzjer przyjeżdża z Zamościa.
Najodważniejsza jest Fruzia, najbardziej ciekawska Karmelka, a Balbina woli trzymać się z boku, podobnie jak Lusia. Tina jest najbardziej puchata i uwielbia mizianie. Diego, jedyny samiec w stadzie, jest trochę nieufny.
Arkadiusz Borkowski w Kolonii Wiśniew każdej alpace nadał imię. Zna charakter każdej z nich, a one z kolei znają jego. Nie boją się, chyba że przychodzi z kimś obcym. Alpaki hoduje już piąty rok. Urodziły się tu wszystkie oprócz Balbiny.
Z butelką do alpaki
najstarsze
najnowsze
popularne