Życie pod cmentarzem

Siedlce

Justyna Janusz 2019-08-23 09:39:24 liczba odsłon: 21642
fot. Aga Król

fot. Aga Król

Spał przy grobie matki, teraz mieszka w samochodzie.

Pan Zbigniew ma 85 lat. Od ponad miesiąca koczuje w samochodzie przy siedleckim cmentarzu. Ma tu wszystko: dokumenty, materac, koce i jedzenie. Myje się w misce, którą chowa pod samochodem.
Mówi, że jak mu się znudzi, to stąd odjedzie. Na razie czeka. Na co?

– Na mieszkanie – odpowiada. – Bo mi Kudelski obiecał!

Pan Zbigniew chętnie opowiada swoją historię. A sporo ludzi do niego podchodzi, bo się o niego
martwią.

– Wciskają mi 10 złotych na chleb. Ja im mówię, że nie potrzebuję, ale oni na siłę. To chociaż się za nich pomodlę.

Jest rodowitym siedlczaninem.

– Tu kiedyś były nasze pola – wskazuje ulicę Popiełuszki. – Moja mama to była taka dobra kobieta.
Całe życie ciężko pracowała. 103 lata przeżyła! A jak przeszła na emeryturę, to kwiaty sprzedawała pod cmentarzem.

Sam był kamieniarzem.

– Z krwi i kości – stwierdza twardo. – Mój dziadek też był kamieniarzem. Ile ja pomników na tym cmentarzu wystawiłem!

Często wraca do ślubu z nieżyjącą już żoną.

– Ona spod Garwolina była, w knajpie się poznaliśmy, a na naszym ślubie sam Piotr Jaroszewicz był (premier w czasach PRL, jego pierwsza żona pochodziła spod Garwolina – przyp. red.). Pochowałem dwie żony. Jedną taką przyszywaną, wie pani, ślubu nie mieliśmy.

Mieszkał w centrum miasta, ale majątek przepisał na rodzinę.

– I mnie stamtąd wygonili. To przyszedłem tutaj. Gdzie miałem pójść?

Zostało Ci do przeczytania 63% artykułu

Aby przeczytać całość kup e-wydanie nr 34/2019:

Komentarze (34)

Komentarz został dodany

Twój komentarz będzie widoczny dopiero po zatwierdzeniu przez administratora

Dodanie komentarza wiąże się z akceptacją regulaminu

  • najstarsze

  • najnowsze

  • popularne

Klauzula informacyjna
Szanowny Użytkowniku

Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” zaktualizowała swoją Politykę Prywatności. Portal tygodniksiedlecki.com używa cookies (ciasteczek), aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” i jej Zaufani Partnerzy używają plików cookies, aby wyświetlać swoim użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy. Korzystanie z naszego serwisu oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Można zmienić ustawienia w przeglądarce tak, aby nie pobierała ona ciasteczek.