Media wciąż serwują obrazki z zatłoczonych szkół, w których nauka odbywa się na dwie zmiany, do późnych godzin wieczornych. Taki tłok na szkolnych korytarzach ma być podobno efektem reformy oświaty. A w jakich warunkach uczą się dzieci z szkołach na terenie gminy Siedlce, gdzie funkcjonuje aż 7 zespołów oświatowych?
- W naszej gminie z każdym rokiem rośnie liczba mieszkańców, a tym samym zdecydowanie przybywa uczniów w szkołach podstawowych - mówi wójt gminy gminy Siedlce Henryk Brodowski. - Jesteśmy jednak na tę sytuację przygotowani. Przewidzieliśmy bowiem, iż liczba uczniów będzie rosła i w porę rozpoczęliśmy inwestycje w oświacie, i to bardzo znaczące. Od września tego roku dzieci poszły do praktycznie nowej Szkoły Podstawowej w Golicach. Została ona bowiem rozbudowana, choć to za mało powiedziane. Powstał nowy budynek o powierzchni większej niż dotychczasowa szkoła. Dzięki temu nie musieliśmy przedłużać czasu pracy szkoły. Zajęcia kończą się tu o godzinie 15.00.
Poza tym rozbudowano także Zespoły Oświatowe w Iganiach i Pruszynie, choć w mniejszym zakresie. Okazuje się jednak, że to ciągle za mało. Planowane są więc kolejne inwestycje. W przyszłym roku mają zostać rozbudowane trzy kolejne szkoły: w Strzale, Żelkowie Kolonii i Stoku Lackim.
Pilnych inwestycji w bazę lokalową szczególnie wymaga właśnie ta ostatnia placówka. W SP w Stoku Lackim lekcje kończą się bowiem o godzinie 17.30. Nieco wydłużony jest też czas pracy SP w Iganiach. Tu lekcje trwają do 15.30.
- W porównaniu z wieloma innymi samorządami i tak jesteśmy w dobrej sytuacji - komentuje wójt. - Nie jest jednak idealna. Stąd aż 3 duże inwestycje oświatowe są planowane na przyszły rok. Na razie, aby dobrze opiekować się dziećmi w czasie nieco wydłużonego czasu pracy szkół, we wszystkich zespołach oświatowych funkcjonują świetlice, które są czynne od godziny 7.00 do 17.00.
najstarsze
najnowsze
popularne