- Nie chcę być złośliwy. Zostawię to bez komentarza - powiedział na ostatniej sesji Rady Gminy w Ceranowie radny Marek Powierza.
Ewa Częścik
- Nie chcę być złośliwy. Zostawię to bez komentarza - powiedział na ostatniej sesji Rady Gminy w Ceranowie radny Marek Powierza.
Radny przytoczył dane o wysokościach dotacji, jakie zdobyły ostatnio poszczególne gminy powiatu sokołowskiego z Funduszu Dróg Samorządowych. Jak wyliczał, miasto Sokołów dostało 806 tys. zł, gmina Repki - ponad 2,2 mln zł, Bielany - 978 tys., Sterdyń - prawie 1,1 mln, Sabnie - prawie 2 mln, a Kosów Lacki i Jabłonna Lacka - po ponad 1 mln zł.
- Nasza gmina jest jedyną w powiecie, która nic nie dostała. Ani złotówki! - powiedział radny.
Jednocześnie dodał, że samorząd... w ogóle nie składał wniosku o dofinansowanie. A wynosi ono nawet 80 procent wartości zadania.
- Gdybyśmy złożyli wniosek na inwestycję wartą milion złotych, te brakujące 200 tysięcy jakoś by się wyskrobało. A w tym roku była jedyna szansa. To przecież rok wyborczy. Potem może już nie będzie na co składać wniosków - podkreślił.
Radny wprost nie skrytykował władz gminy. Dał jednak innym wiele do myślenia...
- Nie chcę być złośliwy. Zostawię to bez komentarza - podkreślił.
- Pan radny chyba nie wie, jaka jest procedura przy składaniu wniosków - odpowiedziała wójt Ewa Częścik. - Najpierw rada musi zarezerwować pieniądze w budżecie na sporządzenie dokumentacji, później na wkład własny, a dopiero potem składa się wniosek o dofinansowanie. Czy ma pan jakiś pomysł, skąd te pieniądze wziąć? Może znowu mamy zdjąć z wypłat? - zwróciła się do radnego.
- Nie sztuką jest coś zrobić, gdy są pieniądze, lecz wtedy, gdy ich nie ma - wtrącił Marek Powierza.
Radny narzekał też na drogi powiatowe.
- Jak tu mieszkam ponad 30 lat, takich dziur nie było - powiedział. I zaapelował do kolegów radnych, aby wspólnie zaczęli jeździć na sesje powiatowe i „upominać się o swoje”.
- Byłam w starostwie, zgłaszałam problemy. To nie jest tak, że nic nie robię - odpowiedziała pani wójt. Dodała też: - Przedwczoraj był u mnie zastępca kierownika dróg. Powiedział, że prace w naszej gminie niebawem się zaczną (chodzi o minimalne łatanie dziur w drogach - red.). To kwestia tygodnia, może dwóch.
najstarsze
najnowsze
popularne