Zdaniem Kazimierza Hawryluka Bank Spółdzielczy w Starej Kornicy celowo utrudniał udzielanie kredytu. Mogło to skutkować stratą 1,7 mln dotacji na remont kościołów. Bank żąda przeprosin za pomówienia. Jeśli nie – sprawa trafi do sądu.
Kazimierz Hawryluk fot. MC
Zdaniem Kazimierza Hawryluka Bank Spółdzielczy w Starej Kornicy celowo utrudniał udzielanie kredytu. Mogło to skutkować stratą 1,7 mln dotacji na remont kościołów. Bank żąda przeprosin za pomówienia. Jeśli nie – sprawa trafi do sądu.
W ubiegłym roku parafie w Starych Szpakach i Starej Kornicy otrzymały dofinansowanie na remont i termodernizację kościołów. Gmina miała nadzorować inwestycje. Wójt Kazimierz Hawryluk został jako osoba prywatna przewodniczącym międzyparafialnego zespołu, nadzorującego projekt.
CELOWO NIE POMOGLI?
Kościoły otrzymywały pieniądze w transzach. Rozliczano je, a wtedy wpływała kolejna. Nie była to inwestycja gminna, ale na jednej z sesji (w czerwcu) wójt Kazimierz Hawryluk postanowił podsumować projekt. Wyjaśnił, że rozliczenie zbliża się ku końcowi. Dodał, że by opłacić ostatnie rachunki, parafia w Starej Kornicy potrzebowała 120 tys. zł środków własnych. Pieniądze miały pochodzić z kredytu, zaciągniętego w Banku Spółdzielczym w Starej Kornicy. Ale bank kredytu nie udzielił.
- Rachunki miały być zapłacone w piątek, a bank w czwartek zażądał od kurii raportów i sprawozdań. Kuria odmówiła przekazania tych dokumentów – powiedział wójt. - Uważam, że to było celowe działanie banku , by w ostatniej chwili powiedzieć, że nie można udzielić kredytu, bo czegoś brakuje, i by dotacja 1, 7 mln zł przepadła. Poradziłem sobie z tym tematem.
najstarsze
najnowsze
popularne