Cuda, cuda ogłaszają

Szopka noworoczna „Tygodnika Siedleckiego”. Zapraszamy do lektury!

NARRATOR Igrzyska już zakończone, zawiodły niektóre tuzy. Jedni znów są w parlamencie, a drudzy masują guzy. Zwycięzcy są dumni z siebie, przegrani kryją oblicza. Tchórzewski jest w siódmym niebie, Borkowski straty przelicza.

KRZYSZTOF TCHÓRZEWSKI (poseł, były minister energii) Nieszczęsny Wawrzyńcu! Rzuć tę politykę i raz za stracone uznaj to, co ginie. Świeciło dla ciebie kiedyś słońce złote, teraz lepiej zostań przy swojej zwierzynie.

KRZYSZTOF WAWRZYNIEC BORKOWSKI (polityk PSL, przedsiębiorca) Tak to może mówić, kto mnie nie popiera, jeśli gracz bezwstydny lub chciwiec przechera. Tyś dumny i piękny, i taki zuchwały, prawie jak Adonis lub gołąbek biały.

KRZYSZTOF TCHÓRZEWSKI Mój Krzysztofie Wawrzyńcu! Jakiż to szał teraz Tak drażni twoje ego, że już ledwie stoisz? Czy wielka zapalczywość rozum tak odbiera, że ty się teraz ze mną pokłócić nie boisz?

NARRATOR Kłótnia w polityce to rzecz oczywista. Błąd w mowie czy piśmie rywal wykorzysta. Boczyć się nie można, nawet nie wypada, gdy obrotny szermierz szpetnie ci przygada.

KAMILA GASIUK-PIHOWICZ (posłanka PO) Mnie nikt ust nie zamknie, dowiodłam to nieraz. Będę bronić prawdy, zawsze, tu i teraz. Furda mi tam Ziobro, furda i Pawłowicz. Ich czasy przeminą, będą rybki łowić.

SŁAWOMIR SKWAREK (poseł PiS) Wczoraj, będąc w Sejmie, długośmy bawili. Jak mamy głosować, wodzowie mówili. Gdyby ktoś protesty rozmaite składał, To prezes mu będzie żartem odpowiadał. Po cóż ruszać Banasia? Wszak już po wyborach. Suweren do roboty, nam pić wino pora.

 MARIA KOC (senator PiS) Lud nas kocha, no i basta! Damy mu kawałek ciasta. Piękne domy zbudujemy. Podatki zlikwidujemy. Obedrzemy tłuste koty. Będziemy pilnować cnoty. Czy się stoi, czy się leży, każdemu się coś należy.

MAREK SAWICKI (poseł PSL) Ciemny lud nie taki głupi. Nie wszystkie kłamstewka kupi. Wielu jeszcze jest naiwnych, ale coraz więcej bystrych, co potrafią trzeźwo patrzeć i ocenić sytuację. Rząd pieniędzy swoich nie ma. Musi łupić suwerena. Zabrać ludziom pracowitym. Rozdać leniom okowitę. Opresyjnie kontrolować, podsłuchiwać, aresztować. Karać krnąbrną klasę średnią. Doić ją, aż będzie biedną.

CZESŁAW MROCZEK (poseł PO) Samorządy ledwie dyszą. Rząd im mnoży obowiązki. Posłowie ustawy piszą. Gminy tracą swe pieniążki. Muszą spełniać obietnice dane przez wodza narodu. Nie pomogą im mennice, do zlikwidowania głodu. Głodu forsy na budowy dróg, obwodnic i chodników, wodociągów, nowych boisk, utrzymania pracowników.

KAROL TCHÓRZEWSKI (starosta siedlecki) Otrzymaliśmy miliony na budowę nowych dróg. Malkontenci wciąż biadolą, że nie dla nich taki cud. Rząd wspomaga samorządy, nie chce tego widzieć wróg. Wzięliby się do roboty i przestali jadem pluć.

ANDRZEJ SITNIK (prezydent Siedlec) Co ja robię? Urzęduję. Długi teraz ciągle spłacam, zbyt wiele więc nie zbuduję. Za poparcie wciąż odpłacam.

HENRYK NIEDZIÓŁKA (przewodniczący Rady Miasta Siedlce) Ględzisz tylko o tych długach. Szukaj raczej sojuszników. Sprowadź tu jakiś kapitał. Nie obciążaj podatników. Twój poprzednik zasłużony wiedział, jak dług zlikwidować. Gdybyś go trochę posłuchał, mógłbyś także coś zbudować.

DARIUSZ SZUSTEK (starosta łukowski) Łuków jużem ubogacił. Teraz powiat to mój kwiat. Skwarka trzymam na uwięzi. Jam tu rządca, jam tu chwat.

NARRATOR Mój ty chwacie przemądrzały nie takie głowy spadały. W Łukowie już dałeś się ograć. Przyjdzie także czas na powiat.

KAMILA GASIUK-PIHOWICZ Świat materią teraz stoi. Każdy o tym dobrze wie. Nawet ksiądz owieczki doi, liczy forsę, furą mknie.

NARRATOR Cuda jednak się zdarzają, ludzie wierzą bezkrytycznie w obiecanki polityków, wygłaszane patetycznie. Naród ciągle podzielony. Ten od Lecha, ten od Piasta. Polityk zadowolony. On potęgą jest i basta! Odetchnęły z ulgą rzesze urzędników i klakierów. Płynie forsa do portfeli polityków – milionerów.

Mirosław Buczek

PS W części tekstu autor sparafrazował Poezje Katullusa w przekładzie Anny Świderkówny