Autonomiczne kosiarki do trawy - roboty z przyszłości?

Mazowsze

. 2020-02-06 14:39:39 liczba odsłon: 1795
Artykuł
sponsorowany
.

.

Rozwój technologii sprawia, że otaczający nas świat nieustannie się zmienia. W większości przypadków kierunek jest pozytywny, co przekłada się na udogodnienia dla nas wszystkich. Być może na samochody autonomiczne przyjdzie nam jeszcze poczekać, ale są już roboty, które zadbają o nasz trawnik.

Piękne letnie popołudnie. Temperatura zachęca do odpoczynku na świeżym powietrzu. Schowani w cieniu drzew na wygodnym leżaku, delektujemy się zimnym napojem, obserwując, jak nasz robot do koszenia trawy jeździ po ogrodzie. Pomyśleć można, że to scenariusz z filmu sci-fi, który opowiada o dalekiej przyszłości. To nie przyszłość, takie rzeczy dzieją się na co dzień. Automatyczne kosiarki stają się coraz bardziej popularne, bo wykonują za nas tą mało przyjemną, ale konieczną czynność. O ile skoszenie trawy raz w miesiącu można nazwać „przyjemnością”, o tyle utrzymanie ogrodu w okresie letnim wymaga podcięcia mniej więcej raz w tygodniu. Dzięki robotom możemy mieć zadbany trawnik przy minimalnym udziale człowieka. Wolny czas poświęcimy np. na odpoczynek. Brzmi atrakcyjnie?

Jak to jest zrobione?

Robot do koszenia trawy wyposażony jest w komputer, w którym programujemy zakres zadań do wykonania. Ponadto zainstalowane są w nim czujniki wykrywające przeszkody oraz rozpoznające powierzchnię, po której się porusza. Całość zasilana jest akumulatorem, którego moc uzależniona jest od modelu. W „mózgu” sprzętu zapisane są programy koszenia, ale istnieje możliwość ręcznej parametryzacji, włącznie z uwzględnieniem obszaru pracy. Niektóre modele wyposażone są w GPS, który tworzy mapę terenu i zapisuje czas pracy na danym obszarze, co ułatwia planowanie zadań.

Czy to na pewno zadziała?

Żeby zobrazować jaką technologią dysponują te roboty, posłużmy się przykładem. Warto się odnieść do podobnego rodzaju sprzętu, tak więc padło na automatyczne odkurzacze domowe. Te ostatnie są jak młodszy brat, który uczy się chodzić. Kosiarka jako „starsze rodzeństwo” jest bardziej zaawansowana technologicznie, co ma realne przełożenie na jakość pracy i funkcjonalność.

Niektórzy mogą mieć obawy co do tego typu rozwiązań. Wątpliwości pojawiają się, ponieważ pierwsze modele nie zachwycały jakością, wydajnością i często były awaryjne. Pierwsze samochody również nie imponowały, a mimo to ludzie nimi jeździli. Dzisiaj żyjemy w zupełnie innych realiach i ta analogia odnosi się również do robotów koszących. To już zupełnie inny sprzęt.

Na co zwrócić uwagę przy zakupie?

Komputer

Jedną z najważniejszych kwestii jest funkcjonalność komputera. Odpowiedni sprzęt pozwoli na zaprogramowanie parametrów koszenia (np. powierzchnia, wysokość cięcia) i częstotliwości koszenia. Niektóre modele wyposażone są w czujniki deszczu. Podczas złej pogody urządzenie wraca do bazy, gdzie może się automatycznie podładować.

 

Powierzchnia

Mając dużą powierzchnię do koszenia, nic nie stoi na przeszkodzie, aby wypuścić do akcji robota. W zależności od parametrów, urządzenie potrafi pracować na powierzchni 1000, 2000, ale też 25.000 i 30.000 m2. Dlatego roboty wykorzystywane są nie tylko przy domu, ale także w ogrodach ozdobnych, na terenach firmowych czy na niewielkich lotniskach.

Parametry koszenia

Szerokość i wysokość koszenia można ustawić według potrzeb. Dobre sprzęty posiadają rozstaw cięcia przekraczający 50 cm, co zapewnia wydajną pracę. Z kolei możliwość regulacji wysokości mieści się w przedziale od 20 do 100 milimetrów. O ile dwuletnie chaszcze mogą być przeszkodą, o tyle dłuższa trawa nie będzie stanowiła kłopotu dla kosiarki.

Moc silnika

To czy kosiarka poradzi sobie z dłuższą lub krótszą roślinnością, określa m.in. moc silnika. Obecnie najsilniejsze modele osiągają wartości w okolicach 500 W. Tak więc tam, gdzie nie wjedzie robot, tam trzeba wziąć sprawy w swoje ręce. Nie mniej rynek tak szybko się zmienia, że niebawem powstaną modele o dużo większej mocy.

Inne

Jest jeszcze kilka parametrów, na które warto zwrócić uwagę. To między innymi maksymalny kąt pracy urządzenia, konstrukcja noży, szybkość koszenia czy poziom hałasu. Kwestią, obok której nie można przejść obojętnie, jest czas pracy. Obecne modele potrafią działać bez przerwy na ładowanie przez 12 h. To w większości przypadków wystarczający czas na zajęcie się całkiem sporym obszarem, zwłaszcza że są modele, których wydajność sięga 40 metrów na minutę. Daje to ok. 29.000 m2 skoszonej powierzchni.

Roboty odciążają nas w wielu codziennych czynnościach. Zamiast prać w rzece, wrzucamy ubrania do pralki, nie mając czasu na zmywanie, używamy zmywarki, a do skoszenia trawnika posłużymy się autonomiczną kosiarką. W obecnych zabieganych czasach, znalezienie chwili na odpoczynek bywa trudne. Dlatego automatyczna kosiarka wydaje się dobrym rozwiązaniem, jeśli zależy nam na pięknym trawniku i czasie na relaks. Dla wszystkich tych, którzy hobbystycznie zajmują się pielęgnacją trawnika w ogrodzie, pozostaje podkaszarka do trawy, którą znaleźć można na https://decofire.pl/ogrod/elektryczne-maszyny-ogrodnicze/podkaszarki-i-przycinarki.

 

Czytaj także

Klauzula informacyjna
Szanowny Użytkowniku

Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” zaktualizowała swoją Politykę Prywatności. Portal tygodniksiedlecki.com używa cookies (ciasteczek), aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” i jej Zaufani Partnerzy używają plików cookies, aby wyświetlać swoim użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy. Korzystanie z naszego serwisu oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Można zmienić ustawienia w przeglądarce tak, aby nie pobierała ona ciasteczek.