Do naszej redakcji zgłaszają się czytelnicy oburzeni widokiem skupisk dzieci i młodzieży w sytuacji zagrożenia pandemią koronawirusa. - Co robi policja? Dlaczego nie interweniuje? - pytają.
fot. Aga Król
Do naszej redakcji zgłaszają się czytelnicy oburzeni widokiem skupisk dzieci i młodzieży w sytuacji zagrożenia pandemią koronawirusa. - Co robi policja? Dlaczego nie interweniuje? - pytają.
- W Polsce nie ma jeszcze wprowadzonego zakazu wychodzenia z domów. Policjanci patrolują miasto i apelują do spotkanej młodzieży o rozsądek i odpowiedzialną postawę. W obecnej sytuacji prawnej nie możemy jednak do niczego nikogo zmusić - mówi oficer prasowy KMP w Siedlcach, kom. Agnieszka Świerczewska. - Zwracamy się z prośba do rodziców, żeby interesowali się tym, gdzie są i co robią ich pociechy. To oni powinni mieć przede wszystkim wpływ na zachowanie swoich dzieci.
Policja apeluje także o ograniczenie wyjść z domów do osób starszych, które są najbardziej zagrożeni z powodu koronawirusa. Pomoc, np. w codziennych zakupach, mogą znaleźć m.in. u harcerzy.
najstarsze
najnowsze
popularne