Wczoraj (29 marca) wieczorem przy ul. Mickiewicza w Garwolinie zorganizowano „koronawirus party”. DJ Refresh puszczał ze swojego balkonu muzykę dla sąsiadów.
Facebook zrzut ekranu
Wczoraj (29 marca) wieczorem przy ul. Mickiewicza w Garwolinie zorganizowano „koronawirus party”. DJ Refresh puszczał ze swojego balkonu muzykę dla sąsiadów.
Fragmenty były transmitowane na żywo na Facebooku. Impreza przypominałe te organizowane we Włoszech. Można było zobaczyć, że sąsiedzi pozytywnie zareagowali na inicjatywę didżeja. Wychodzili na swoje balkony, tańczyli i śpiewali. Wiele pochlebnych komentarzy opublikowano też w mediach społecznościowych.
Ktoś wezwał jednak policję.
- Zgłoszenie dotyczyło nielegalnego w obecnej sytuacji zgromadzenia powyżej dwóch osób. Patrol, który pojawił się na miejscu, nie potwierdził złamania zasad - informuje oficer prasowy KPP w Garwolinie, asp. szt. Marek Kapusta. - Balkony są częścią mieszkań. Wychodzenie na nie, nie jest zabronione. W tym przypadku nie otrzymaliśmy też żadnego zgłoszenia, które wskazywałoby, że komuś głośna muzyka przeszkadzała.
Podczas minionego weekendu garwolińska policja kilkukrotnie otrzymywała informacje o nielegalnych zgromadzeniach.
- Potwierdziło się to tylko w trzech przypadkach Dotyczyło osób młodych, pijących alkohol w skupiskach 4-5 osobowych. Osoby te zostały ukarane mandatami za spożywanie alkoholu w miejscach publicznych - opowiada rzecznik.
najstarsze
najnowsze
popularne