Koronawirus uderzył w małe i średnie firmy. Spadek sprzedaży daje się we znaki nawet piekarniom.
Zdjęcie symboliczne. fot. Siriss
Koronawirus uderzył w małe i średnie firmy. Spadek sprzedaży daje się we znaki nawet piekarniom.
Mirosław Ziółkowski od 28 lat prowadzi rodzinną firmę MirPol, która ma kilka sklepów w Łochowie. Sprzedaje się w nich m.in. artykuły przemysłowe i biurowe, odzież, obuwie i zabawki. MirPol mocno odczuł uderzenie koronawirusa.
Obroty spadły do zera
– W ostatnich 2 tygodniach ruch w naszych sklepach zmniejszył się o ponad 90 procent, obroty spadły praktycznie do zera. Jest źle, bardzo źle – mówi Mirosław Ziółkowski.
Właściciel MirPol-u wysłał połowę pracowników na urlopy i skrócił czas pracy placówek handlowych.
- Jest gorzej niż w stanie wojennym. Wtedy ludzie chodzili, kombinowali, coś załatwiali. A teraz niemal wszyscy przestraszeni i zmartwieni siedzą w domach – mówi Mirosław Ziółkowski.
najstarsze
najnowsze
popularne