radny powiatu wysyła burmistrza w Bieszczady
Piotr Stępień (radny powiatowy PiS) do burmistrza Mińska Mazowieckiego Marcina Jakubowskiego: od dłuższego czasu zachowuje się pan jak rozkapryszona niewiasta.
Marcin Jakubowski do Piotra Stępnia: od radnego powiatowego oczekiwałbym choć odrobiny ogłady i szacunku dla Burmistrza czterdziestotysięcznego miasta.
Pomiędzy radnym powiatowym PiS, Piotrem Stępniem i Marcinem Jakubowskim, włodarzem mińska, od jakiegoś czasu iskrzy. I to iskrzy, że ho, ho!
Piotr Stępień nie przepuści żadnej okazji, żeby dokuczyć burmistrzowi, a ten też nie pozostaje dłużny. Kiedy premier Mateusz Morawiecki poinformował, że od 6 maja będą otwarte przedszkola, Marcin Jakubowski nie omieszkał wtrącić swoich trzech groszy do zapowiedzi szefa rządu.
W mediach społecznościowych napisał: „Opublikowane na stronach rządowych wytyczne bardziej przypominają instrukcje jazdy bez trzymanki albo scenariusz do róbta co chceta niż wskazanie, jak bezpiecznie dla dzieci, rodziców i pracowników samorządy mają uruchomić opiekę przedszkolną”.
Burmistrz dodał też: „Powoli mam #DOŚĆ!! Chciałbym, aby przynajmniej stanowienie prawa w Polsce wróciło do jakiejkolwiek normalności. aby nie wymagano od nas, samorządowców, że będziemy stosować się do przepisów, których jeszcze nie ma, nie wiadomo czy będą oraz nie wiadomo, w jakim kształcie zostaną wprowadzone”.
Ta wypowiedź spotkała się z natychmiastową ripostą Piotra Stępnia: „Jest Pan Burmistrzem 40 tys. miasta i jako prawnik powinien Pan rozumieć swoją wyłączną rolę organu wykonawczego! Tymczasem od dłuższego czasu zachowuje się Pan jak rozkapryszona niewiasta. Do słów mam dość warto dopisać i wyjeżdżam w Bieszczady. Wielu mieszkańców odetchnie z ulgą...”.
„Od radnego powiatowego oczekiwałbym choć odrobiny ogłady i szacunku dla Burmistrza 40 tys. miasta” – odpisał Marcin Jakubowski.
TOMASZ MARKIEWICZ
najstarsze
najnowsze
popularne