Senator Maria Koc zabrała głos w sprawie „Zatoki Sztuki”

Mazowsze

Paweł Świerczewski 2020-05-25 09:15:01 liczba odsłon: 3738
Maria Koc. fot. pyt

Maria Koc. fot. pyt

(...) Te młode dziewczęta były sprowadzane do Zatoki, bawiły się z gośćmi, podawano im narkotyki i alkohol, były wykorzystywane seksualnie i nikt nic nie widział. Ta zmowa milczenia jest jak rak. (...) - Maria Koc, senator z naszego okręgu wyborczego zabrała głos ws. rzekomej afery pedofilskiej w modnym sopockim klubie - „Zatoka Sztuki”.

O sprawie jest w ostatnich dniach głośno, dzięki filmowi dokumentalnemu Sylwestra Latkowskiego „Nic się nie stało”, którego emisja odbyła się w TVP1. Reżyser przedstawił w nim historię 14-letniej Anaid, która miała zostać zgwałcona i w 2015 roku popełniła samobójstwo. Pokrzywdzonych dziewcząt jest prawdopodobnie dużo więcej. Sprawa wiąże się z sopockim klubem „Zatoka Sztuki”. Głównymi organizatorami procederu mieli być Krystian W., ps. Krystek i Marcin T. ps. Turek, względem których toczą się postępowania sądowe.

O wiedzę na temat czynów, do jakich miało dochodzić w klubie, Latkowski oskarżył szerokie grono polskich celebrytów. Nie przedstawił jednak żadnych, potwierdzających tę tezę dowodów, poza zdjęciami, że w „Zatoce Sztuki” bywali. Wiele „gwiazd” zapowiedziało pozwy sądowe.

W sprawie „Zatoki” w mediach społecznościowych wypowiedziała się Maria Koc, senator z naszego okręgu wyborczego. Rzekomą zmowę milczenia celebrytów nazwała rakiem, który „toczy nasze społeczeństwo, któremu każe się myśleć, że wszystko jest w porządku, bo przecież są lepsi i lepsiejsi, a tym wolno więcej.”
Pełny wpis poniżej. (pisownia oryginalna)

A jednak zmowa milczenia panuje nadal. Wielu znanych bywało w Zatoce Sztuki. Lokal był modny, więc chętnie spędzali tam czas. Z opisu ofiar wynika, że działy się tam straszne rzeczy. Sam Prezydent Sopotu Jacek Karnowski przyznał, że nic gorszego nie spotkało tego miasta od wojny. A jednak z celebrytów, którzy tam bywali, nikt nic nie widział. Nie słyszał, nie doświadczył, nie zauważył, nie poczuł, że coś jest nie tak. Te młode dziewczęta były sprowadzane do Zatoki, bawiły się z gośćmi, podawano im narkotyki i alkohol, były wykorzystywane seksualnie i nikt nic nie widział. Ta zmowa milczenia jest jak rak. Toczy nasze społeczeństwo, któremu każe się myśleć, że wszystko jest w porządku, bo przecież są lepsi i lepsiejsi, a tym wolno więcej. Każą nam myśleć, że pedofile są tylko w kościele, bo akurat to pozwala im walczyć z Kosciolem jako instytucją. A tam, gdzie ich jest może najwięcej, to się ich kryje. Żeby chociaż to. Wielu z nich kreuje się na idoli, na autorytety, na gwiazdy. I wszystko jest ok. Musi być ok, czy tego chcesz, czy nie. Najgorsze jest to, że kiedy przychodzi godzina próby, nie ma ani jedego sprawiedliwego, który powiedziałby: dość! Dość ukrywania, pobłażania, uciekania od prawdy. Wśród tylu idoli, nie ma nikogo naprawdę wielkiego, kto miałby odwagę i sumienie i powiedział, co wie. Milczenie owiec trwa nadal.

Komentarze (36)

Komentarz został dodany

Twój komentarz będzie widoczny dopiero po zatwierdzeniu przez administratora

Dodanie komentarza wiąże się z akceptacją regulaminu

  • najstarsze

  • najnowsze

  • popularne

Czytaj także

Klauzula informacyjna
Szanowny Użytkowniku

Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” zaktualizowała swoją Politykę Prywatności. Portal tygodniksiedlecki.com używa cookies (ciasteczek), aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” i jej Zaufani Partnerzy używają plików cookies, aby wyświetlać swoim użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy. Korzystanie z naszego serwisu oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Można zmienić ustawienia w przeglądarce tak, aby nie pobierała ona ciasteczek.