Policja poszukiwała dwóch kilkuletnich dziewczynek i 70-letniej seniorki chorej na alzheimera.
Policja
Policja poszukiwała dwóch kilkuletnich dziewczynek i 70-letniej seniorki chorej na alzheimera.
Dyżurny komisariatu policji w Sulejówku odebrał zgłoszenie od przejętego mężczyzny, że jego 6-letnia córka wraz z koleżanką (lat 3), wyszły z posesji w nieznanym kierunku.
Dyżurny zebrał potrzebne informacje o wyglądzie dzieci, ich ubiorze i przekazał podległym patrolom. Rozpoczęły się poszukiwania.
- Już po kilkunastu minutach dzielnicowy oraz drugi funkcjonariusz, który pomagał w prowadzonych poszukiwaniach, zauważyli idące dzieciaki ul. Gdańską w Sulejówku. Chwilę potem dziewczynki były już pod opieką rodziców.
- Zagrożenie było jednak duże, ponieważ ul. Gdańska graniczy z kompleksem leśnym tzw. Parkiem Glinianki gdzie jest m. in. zbiornik wodny. Całe szczęście wszystko zakończyło się pomyślnie, choć wiemy wszyscy, że o tragedię naprawdę nie trudno. Wystarczy chwila nieuwag! – tłumaczy Marcin Zagórski, oficer mińskiej policji.
Kolejne poszukiwania dotyczyły 70-letniej mieszkanki Sulejówka cierpiącej na zaniki pamięci. Kobieta wyszła z domu w nieznanym kierunku , i nie odbierała telefonu.
Informacje o zaginionej trafiły do patroli na terenie miasta Sulejówek oraz sąsiednich gmin.
- Podczas sprawdzania ulic i dróg powiatu mińskiego, jedna z załóg z komisariatu w Stanisławowie zauważyła w Zalesiu idącą poboczem trasy 637 kobietę. Okazało się, że to zaginiona 70-latka. Seniorka cała i zdrowa została przekazana rodzinie –informuje mińska policja.
najstarsze
najnowsze
popularne