Pomyłka inkasenta, radnego czy wodomierza?
Mariusz Dudziuk fot. MC
Pomyłka inkasenta, radnego czy wodomierza?
– Afera jest na całego! Radny, który jest też kościelnym, podobno nie wpuszczał inkasenta do domu i sam podawał stan licznika. Teraz inkasent spisał dane z wodomierza i wyszło, że za wodę Mariusz Dudziuk ma zapłacić 7 tys. zł! Co najlepsze, wójt mu to anulował, bo przecież kościelny jest z jego komitetu – poinformował nas telefonicznie mieszkaniec Sarnak.
Sprawa nabrała rozgłosu. I nie chodziło tylko o wysoki rachunek za wodę.
– Podobno radny zapłaci tylko 10% z tych 7 tys. zł. Zwalili wszystko na inkasenta, że się pomylił przy odczycie – informowała nas kolejna mieszkanka Sarnak.
Mowa o radnym z Sarnak Mariuszu Dudziuku. Według mieszkańców, radny raz wpuszczał do domu inkasenta, a raz nie. Ostatniego odczytu inkasent dokonał osobiście i od razu taka kwota wyszła.
najstarsze
najnowsze
popularne