61-latek kierujący mercedesem najpierw potrącił 43-letniego mężczyznę, później próbował „ściągnąć” go z jezdni na chodnik.
Fot. Aga Król
61-latek kierujący mercedesem najpierw potrącił 43-letniego mężczyznę, później próbował „ściągnąć” go z jezdni na chodnik.
Do zdarzenia doszło wczoraj (26 lipca) w Siedlcach. Uwagę na 61-latka szarpiącego za ręce leżącego na jezdni pieszego, zwrócił przyjeżdżający w pobliżu policjant.
- Funkcjonariusz był przekonany, że kierowca mercedesa udziela pomocy osobie, która zasłabła. Ruszył by pomóc. Od postronnych osób dowiedział się jednak, że kierujący samochodem potrącił przechodzącego przez przejście mężczyznę i teraz usiłuje ściągnąć go z jezdni na chodnik – relacjonuje kom. Agnieszka Świerczewska, oficer prasowy siedleckiej policji.
Funkcjonariusz zainterweniował. Poinformował kierującego, że pieszy mógł doznać poważnych obrażeń i nie wolno go w ten sposób przemieszczać. Powiedział, że jest policjantem i poprosił mężczyznę o okazanie dokumentów. Kierowca próbował wsiąść do swojego auta i odjechać. Mundurowy mu to uniemożliwił. Na miejsce wezwano służby.
- Okazało się, że 61-latek ma niemal 2,5 promila alkoholu w organizmie. Został zatrzymany do wytrzeźwienia i wyjaśnienia sprawy. 43-letni pieszy na szczęście odniósł niegroźne obrażenia ciała, a policyjne badanie wykazało u niego ponad 2,8 promila alkoholu w organizmie – informuje rzecznik policji.
(za KMP Siedlce)
najstarsze
najnowsze
popularne