Remontujemy dom z duszą - na co zwrócić uwagę?

Nie wszystkich nas zachwycają nowoczesne wnętrza apartamentowców. Wielu ujmują swoim wdziękiem stare domy z kaflowymi piecami, wysokimi nadprożami i drewnianymi werandami. Jak zabrać się za kupno oraz remont takiego domu i się nie "wkopać"?

Podarować nowe życie staremu domostwu

Stare domy "z duszą" mają swoich amatorów. Nikogo już nie dziwi popularność usług rozbiórki budynków z drewnianych bali, numerowania ich, przewożenia ciągnikami siodłowymi i ponownego składania na innej działce, należącej do kupca. Drewniany dom, chłodny latem, przy dobrze zaprojektowanym ogrzewaniu ciepły zimą, to prawdziwa pokusa codziennego obcowania z rustykalnym stylem.

Równie atrakcyjny dla wielbicieli historii będzie stary dom murowany, często o grubych ścianach z sygnowanych cegieł np. ze słynnej cegielni Halbera z Marek lub Źródnik z Kobyłki. Takie obiekty łatwo znaleźć na obrzeżach Warszawy. Dla jednych z nas kojarzą się z ruderami - ci z nas mają ochotę na ich widok zamówić wywóz gruzu. Jednak dla drugich są obiektem pożądania i świadkami dawnych czasów, zasługującymi na renowację i doprowadzenie do stanu wprost z łamów czasopism "Weranda" lub "Sielskie Życie".

Do remontu, czy do rozbiórki?

Jeśli ulegliśmy fascynacji domem z ogłoszenia, nie dzwońmy od razu do notariusza i nie wykładajmy od gotówki na stół. Dobrze jest poprosić o konsultację fachowca, który zajmował się remontem niejednego starego budynku i jest w stanie podczas jednej wizyty w oferowanym domu sprawdzić najważniejsze fakty, które zaważą na tym, czy warto inwestować w jego remont. Jakie?

Ocenić należy stan bali, z jakich wzniesiony został drewniany dom. Spróchniałe lub zaatakowane przez kołatki będą tak miękkie, że z łatwością wbijemy palec w ścianę pod tynkiem. Jeśli jednak wilgoć i grzyb zaatakowały tylko fragment ściany, pozostałe zaś są względnie "zdrowe", opłaci się po zdjęciu oszalowania rozebrać i wymienić spróchniałe bale, zastępując je nowymi. Raszta na śmieci – pamiętać należy że wywóz odpadów należy dokonać przy pomocy fachoców którzy gruz i odpady poremontowe należycie zutylizują i wystawią odpowiedni dokument, a nie wywiozą do lasu.

Pewnym symptomem stanu, w jakim mogą być ściany, jest to, czy dom był w ciągu ostatnich lat zamieszkały. Jeśli nie i w zimnych miesiącach nie był ogrzewany, obawy o to, że ściany mogą być zniszczone przez wilgoć, bywają często uzasadnione.

Fachowiec powinien także ocenić stan stropu, niezależnie od tego, czy chodzi o dom drewniany, czy też z cegły. Jeśli eternitowy lub blaszany dach wiele lat przeciekał, belki stanowiące podłogę na strychu i jednocześnie sufit pomieszczeń mieszkalnych mogą być zniszczone i grozić zawaleniem na głowy nowych mieszkańców. W takim wypadku lepiej od razu zamówić wywóz odpadów i zacząć rozbiórkę przegniłego stropu.

Legalny remont starego domu

Kiedy już mamy akt własności, trzeba załatwić formalności, związane z remontem. Warto wiedzieć, że od września 2020 roku zmieniają się przepisy budowlane. Bieżąca konserwacja lub remont domu nie będą wymagać pozwolenia na budowę, a jedynie zgłoszenia do wydziału budowlanego starostw, po którym trzeba odczekać 30 dni, a jeśli urzędnicy nie będą mieli uwag, ruszać z pracami. Pozwolenia na budowę będzie zaś wymagała przebudowa, która dotyczy przegród zewnętrznych i elementów konstrukcyjnych domu jednorodzinnego i wpłynie na zwiększenie obszaru jego oddziaływania.

Ustawa zacznie obowiązywać już po wakacjach, tymczasem specjaliści skarżą się, że jest ona bardzo nieprecyzyjna i trudna do interpretacji. Nie określa bowiem dokładnie, co jest konserwacją bieżącą, co remontem, a co przebudową. Dlatego, zanim zaczniemy ochoczo kuć ściany i zapełniać zamówione kontenery na gruz, warto skonsultować się z osobami biegłymi w prawie budowlanym i ustalić z nimi, czy możemy zburzyć ściankę działową, jedynie zgłaszając pro forma ten fakt do starostwa, czy też lepiej poczekać na jego pisemne pozwolenie na budowę i dopiero zacząć działać.

Starych drzew się nie przesadza

Formalności za nami, ekipa budowlana już umówiona. W tym momencie warto świadomie rozejrzeć się też po całej nieruchomości. Jeśli kupiliśmy dom, otoczony starym sadem, albo pojedynczymi, ale starymi cennymi drzewami, rozważmy, czy chcemy je zachować. Prace budowlane i remontowe oznaczają, że po działce będą jeździć samochody ciężarowe, z przerabianego wnętrza budowlańcy będą wyrzucali, albo spuszczali zsypem budowlanym gruz, skuwany tynk i inne odpady. Wywóz gruzu w takiej sytuacji to oczywiście konieczność bo przy takich pracach produkuje się go w tonach.

Zadbajmy o to, aby drzewa zostały zabezpieczone deskami, wiązanymi drutem. To proste, ale skuteczne osłony kory przed zerwaniem. Trawę, czy stare grządki opłaca się poświęcić. Przed odnowionym domem posadzimy albo wysiejemy nowy gazon, kwiaty lub warzywa. Starych drzew nie da się kupić, dlatego dbając o otoczenie domu, uczulmy ekipę remontową w ich sprawie.

Ład na działce w trakcie przebudowy, albo remontu pomogą nam zaprowadzić kontenery na gruz. Wynoszenie, czy zsypywanie odpadów bezpośrednio do nich, ocali zieleń wokół domu, sprawny ich odbiór sprawi zaś, że prace remontowe nie będą się rzucały w oczy i wywoływały niezadowolenia sąsiadów. W Warszawie znajdziemy korzystny cenowo wynajem kontenerów na odpady remontowe.

Być może remont starego domu będzie nas kosztował więcej niż budowa nowego po rozbiórce na tej samej działce. Jednak jest prawdopodobne, że gdy prace dobiegną końca, nie będziemy żałowali tej inwestycji.

Położony w ogrodzie dom z duszą to jednak znacznie więcej niż własne, ale ciasne mieszkanie w bloku z widokiem na osiedlowy parking.