Asem ich obrony jest... ksiądz. W piłkę kopią też trener i prezes, który schudł prawie 25 kg, by biegać po boisku!
Od lewej: prezes Jacek Ziółecki, trener Paweł Stępień, członek zarządu Ariel Mysłowski. fot. pyt
Asem ich obrony jest... ksiądz. W piłkę kopią też trener i prezes, który schudł prawie 25 kg, by biegać po boisku!
Po raz pierwszy w historii swojego istnienia Polonez Mordy zagra w lidze okręgowej.
– Polonez od zawsze jest w moim sercu. Mieszkam niespełna 200 metrów od stadionu, byłem na pierwszym meczu po reaktywacji drużyny w 1999 roku. Choć mam rodzinę i dwuzmianową pracę, staram się poświęcić klubowi tyle czasu, ile tylko mogę. Schudłem nawet prawie 25 kilogramów, żeby móc coś tam jeszcze pokopać w okręgówce. Nasz awans jest dużym wydarzeniem dla mieszkańców Mordów i dla całej gminy. Postaramy się ich nie zawieść – mówi prezes Poloneza Mordy, Jacek Ziółecki.
Jacek Ziółecki to jeden z ojców sukcesu Poloneza, drugim jest trener Paweł Stępień, który poczynaniami drużyny kieruje z perspektywy murawy.
– W 2016 roku Polonez był w zapaści. Odszedł prezes klubu, nikt nie chciał się drużyną zająć. Jako zawodnicy stanęliśmy przed wyborem: być, albo nie być. (...)
najstarsze
najnowsze
popularne