„Jak mnie stać na taki samochód, to na wasz śmieszny mandacik też mnie stać”

Mieszkańcy bloków przy parkingu dwupoziomowym obok PKP skarżą się na nocne hałasy.

– Pisaliście o tym już rok temu. Wieczorami i nocami na parking zjeżdżają się młodzi ludzie, driftują tam i kręcą kółka, hałas niesie się po osiedlu. Czy policja nic z tym nie robi?

Jak się okazuje… robi.

– W ostatnim czasie policjanci interweniowali tam kilka razy – mówi rzecznik prasowa siedleckiej komendy Agnieszka Świerczewska. – Jeden z kierowców dostał mandat w wysokości 500 zł i 10 punktów karnych. Tyle że, jak nam się udało nieoficjalnie dowiedzieć, ukarany kierowca BMW zbytnio się nie przejął mandatem.

– Jak mnie stać na taki samochód, to stać mnie i na ten wasz śmieszny mandacik – powiedział policjantom.

W ubiegłym roku siedleccy policjanci interweniowali na parkingu 8 razy. Połowa interwencji skończyła

się ukaraniem kierowców. Na parkingu jest również monitoring. Jest możliwość przejrzenia zapisów i ustalenia tożsamości kierowców, łamiących przepisy. W zeszłym roku na monitoringu było widać m.in., jak kierowca kręci bączki samochodem, w którego otwartym bagażniku siedziały dwie dziewczyny.