Białoruś to państwo kontrastów. Z nowoczesną stolicą. Z kasynami, pięknymi kobietami i wsiami, które niewiele się zmieniły od stu lat. Białoruś to jeden wielki skansen z pomnikami Lenina...
... - taką Białoruś zapamiętał z dorocznego pleneru fotograficznego Grupy Twórczej Fotogram, który odbył się na przełomie kwietnia i maja 2018 r., Adam Krasuski.
Zdjęcia, zrobione podczas tego wyjazdu, możecie obejrzeć TUTAJ. Po raz pierwszy zostały pokazane w Galerii Fotografii Fokus Miejskiego Ośrodka Kultury w Siedlcach we wrześniu 2018 r.
Wyjazd na Białoruś był już 16. majowym plenerem "Fotogramu" i drugim - po Wołyniu - wyjazdem za naszą wschodnią granicę. Wzięło w nim udział 21 osób.
Kto wtedy przypuszczał, że kraj, o którym Marcin Jurkowski mówi: "Białoruś czyli na wschodzie bez zmian" już niedługo pokaże, że Žyvie Biełaruś!
Na zrobionych w: Grodnie, Nowogródku, Mińsku, Nieświeżu, Mirze i Wołkowysku zdjęciach widać jezioro Świteź, zadbane, świecące czystością miasta i malownicze wioski. Są cerkwie, wypełnione modlącymi się wiernymi. Jest też Lenin, wiecznie żywy, bo uwieczniony w pamięci ludzkiej na postumentach i posągach.
- To kraj, w którym w jednym miejscu spotkać można zachodnią cywilizację i wschodni temperament, najnowsze modele smartfonów i wozy zaprzężone w konie, wyzłacane sufity i pieczołowicie łatane od dziesiątek lat drewniane chatki... To kraj trochę straszny, ale jednak niezwykle fascynujący... I ludzie bardzo otwarci i chętni do rozmów... - wspomina Białoruś Aleksandra Jurkowska.
Opiekun "Fotogramu", a jednocześnie komisarz pleneru i poplenerowej wystawy fotografii Andrzej Ruciński dodaje: Zadbane ulice i place, kwiatki, ład i porządek to pierwsze wrażenie, jakie wywiera Białoruś na turyście. Stabilizacja życia społeczeństwa, widoczna w miastach i wsiach, jest argumentem władzy przeciwko zarzutom, dotyczącym dyktatury i nieudolnego zarządzania państwem. Białorusini akceptują taki stan rzeczy, przecież jest spokojnie, bezpiecznie i bezproblemowo.
To ostatnie spostrzeżenie już jakiś czas temu straciło na aktualności. O tym, że ani spokojnie, ani bezpiecznie, ani bezproblemowo na Białorusi nie jest, opowiada m.in. film "Żywie Biełaruś!". Zdjęcia do niego zostały nakręcone m.in. na III etapie Osiedla Tysiąclecia w Siedlcach.
W tej chwili w świat płyną zdjęcia z Mińska, Grodna, Brześcia, Witebska, na których obywatele Białorusi masowo wychodzą na ulice, by zaprotestować przeciwko reżimowi i dyktaturze. I mimo iż stanęli do walki z nierównym przeciwnikiem, pokazują: "жывём, можам пераможам!".
Patrząc na Białoruś na fotografiach sprzed 2 lat i na tę dzisiejszą, nie sposób nie przyznać racji starszej kobiecie, której ojciec zginął w czasie wojny w walkach o Gdańsk. Podczas rozmowy z Arturem Rucińskim z "Fotogramu" pani ta powiedziałą m.in. "Jesteśmy (Polska i Białoruś) sąsiadami, a tak mało wiemy o sobie"... (Ana)
najstarsze
najnowsze
popularne