Wirus niekonsekwencji - Przeczytaj najnowszy felieton redaktora naczelnego „TS” Darka Kuziaka!

Mazowsze

Dariusz Kuziak 2020-10-19 08:13:45 liczba odsłon: 2290
.

.

Prezentujemy najnowszy felieton naczelnego „Tygodnika Siedleckiego” Dariusza Kuziaka z serii „Artykuł drugiej potrzeby”.

Wirus niekonsekwencji

Żeby ten wirus był chociaż konsekwentny. Żeby się zdecydował, przenika przez te cholerne maseczki czy nie przenika? Niebezpieczny jest i groźny śmiertelnie? Czy też, jak psotny Murzynek Bambo, boi się zwykłego mydła?

Przecież chętnie uwierzylibyśmy, że jest zabójczy. Zabiłby sceptyków (dżuma jakoś nie ma sceptyków) i dylemat wiarygodności byłby rozwiązany. Bo przecież wiemy, że wirus zabija. Ale jak zabija, skoro można go przejść (bo nawet nie przechorować) i nawet o tym nie wiedzieć?

No ale z drugiej strony, co z tego, że wirus bywa bezobjawowy? A mało to teraz bezobjawowych rzeczy na świecie? Patriotyzm bezobjawowy lansowany jest szeroko. A i katolicyzm bezobjawowy występuje. Kobiecość bezobjawowa, męskość bezobjawowa... Że o modnej binarności bezobjawowej nie wspomnę. Czy wirus nie może być nowoczesny i bezobjawowy? Może być. I jest. Dostosował się do wymogów epoki. To jest wirus na skalę naszych możliwości. Niekonsekwentny, bo i sami jesteśmy niekonsekwentni. Umyka nam jak widmo i atakuje podstępnie. Choć niekonsekwentnie.

Wiosną niecałe sto czy dwieście zachorowań w kraju – wszystko pozamykane na amen, a w sklepach psychoza. Jesienią cztery, pięć tysięcy nowych chorych dzień w dzień, a papieru toaletowego w marketach po sufit. Panikarze jesteśmy, ale panikarze niekonsekwentni. Wybory prezydenckie 10 maja nie mogły się odbyć, nawet korespondencyjnie, bo epidemia szalała, wyborcze koperty uznano za zabójcze i mieliśmy ponad 9,5 tysiąca chorych. Wybory odbyły się więc 28 czerwca, i to nie korespondencyjnie, a tradycyjnie w lokalach. Wtedy sytuacja została opanowana, bo mieliśmy – niech sprawdzę – zaledwie 12 tysięcy chorych. A potem znowu było ich mniej. Żadnej, proszę państwa, konsekwencji.

W klasach uczniowie mogą siedzieć bez maseczek. A jak wyjdą ze szkoły, to na ulicy muszą w maseczkach być. Jest w tym jakaś logika? No nie ma, ale nie wymagajmy od nas logiki. I bez tego mamy ciężko.

Maseczka mogłaby zatrzymywać wirusa, ale nie zatrzymuje. Albo słabo zatrzymuje, za mało i niekonsekwentnie. Skoro sama maseczka, jak widać, jest niekonsekwentna, to i noszenie maseczek staje się niekonsekwentne.

Życie musi być niekonsekwentne, bo inaczej byłoby nie do życia. Surowe mogą być za to konsekwencje.

Nie mam pojęcia, czy to pomoże, ale niech tam – pójdę i umyję ręce. Przynajmniej jedną.

Dariusz Kuziak

Felieton został opublikowany w najnowszym wydaniu „TS” nr 42.

Komentarze (23)

Komentarz został dodany

Twój komentarz będzie widoczny dopiero po zatwierdzeniu przez administratora

Dodanie komentarza wiąże się z akceptacją regulaminu

  • najstarsze

  • najnowsze

  • popularne

Czytaj także

Klauzula informacyjna
Szanowny Użytkowniku

Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” zaktualizowała swoją Politykę Prywatności. Portal tygodniksiedlecki.com używa cookies (ciasteczek), aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” i jej Zaufani Partnerzy używają plików cookies, aby wyświetlać swoim użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy. Korzystanie z naszego serwisu oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Można zmienić ustawienia w przeglądarce tak, aby nie pobierała ona ciasteczek.