Uważajmy na przynęty!

Sokołów Podlaski

Bartosz Szumowski 2020-11-26 09:48:16 liczba odsłon: 3315

Wszystko wyglądało tak, jakby korzystał ze strony internetowej banku. Gdyby nie czujność, stałby się ofiarą oszustwa internetowego i stracił spore oszczędności.

Jak mówi asp. Jakub Więsak, rzecznik prasowy sokołowskiej policji, takie historie wcale nie są rzadkością. Ta konkretna przydarzyła się przedsiębiorcy z powiatu sokołowskiego, posiadającemu prywatny rachunek w jednym z banków spółdzielczych - prywatny, ale jednak ze sporą kwotą na koncie. Mężczyzna często przelewał pieniądze przez internet. Był pewien, że to bezpieczna metoda, bo żeby się zalogować, musiał podać login i hasło, a każda operacja wymagała hasła jednorazowego ze specjalnej listy, którą otrzymał od banku.

Pewnego dnia nasz bohater próbował zalogować się na swoje konto. Już chwilę później wyświetlił się komunikat, aby podać hasło jednorazowe.

- Mężczyzna się zaniepokoił, bo jego bank nigdy nie prosił o to w takim momencie. Dlatego postanowił nie podawać hasła. Po kilku minutach otrzymał telefon z banku, że ktoś zalogował się na jego konto z innego komputera i próbował zrobić przelew. Jak się okazało, strona, na którąwszedł przedsiębiorca, była przygotowaną przez oszustów kopią prawdziwej, stworzoną po to, by przejąć hasło i wykorzystać je do przelania pieniędzy - informuje rzecznik.

I dodaje, że tego typu próby oszustwa zdarzają się coraz częściej, bo coraz powszechniejsza jest bankowość elektroniczna. Dla wymiaru sprawiedliwości przypadki takie jak ten, którego uniknął biznesmen spod Sokołowa, to przestępstwa komputerowe. O ich ściganiu mówi art. 287 Kodeksu karnego. Stanowi on, że każdy, kto dla zysku lub z chęci wyrządzenia szkody gromadzi, przekazuje, zmienia lub usuwa dane informatyczne, podlega karze od 3 miesięcy do lat 5 więzienia.

Informatycy tego typu przestępstwa nazywają phishingiem. Pojęcie to jest podobne do angielskiego sł owa „fishing”, czyli „ło - wienie ryb”, bo tak jak w wędkarstwie ważna jest tu odpowiednio przygotowana „przynęta”. A tą najczęściej są: fałszywe e-maile, sms-y oraz wiadomości z komunikatorów i portali społecznościowych. Dzięki nim internetowi przes tępcy, podszywając się pod inną osobę lub instytucję, uzyskują cenne informacje, czyli: loginy, hasła, numery kart kredytowych albo numery PESEL. A potem wykorzystują je do nielegalnych działań.

- Sprawcy takich przestępstw w bankowości elektronicznej cały czas udoskonalają swoje metody. My musimy za nimi nadążać, choć czasem to nierówna walka. Trudno namierzyć tego typu osoby, a potem udowodnić im winę i odzyskać pieniądze - mówi Jakub Więsak.

Sokołowska policja jednak się nie poddaje. Niedawno zorganizowała spotkanie z przedstawicielami placówek bankowych.

- Mówiono o oszustwach bankowych, w tym phishingu. Była to okazja do wymiany doświadczeń i ustalenia zasad współpracy z policją - informuje mł. asp. Dominika Ślepowrońska z komendy powiatowej.

I dodaje, że podobną wiedzę funkcjonariusze przekazują uczniom, seniorom, a nawet księżom. Bo na przynęty w bankowości elektronicznej powinni uważać wszyscy.

BARTOSZ SZUMOWSKI

 

Materiał powstał w ramach projektu Stowarzyszenia Gazet Lokalnych z Polsko-Amerykańską Komisją Fulbrighta „Media bliżej ludzi”, finansowanego ze środków Departamentu Stanu USA.

Klauzula informacyjna
Szanowny Użytkowniku

Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” zaktualizowała swoją Politykę Prywatności. Portal tygodniksiedlecki.com używa cookies (ciasteczek), aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” i jej Zaufani Partnerzy używają plików cookies, aby wyświetlać swoim użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy. Korzystanie z naszego serwisu oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Można zmienić ustawienia w przeglądarce tak, aby nie pobierała ona ciasteczek.