Zespół pocovidowy u dzieci to groźna choroba. W Siedlcach są już pierwsi pacjenci.
Adaś z mamą fot. arch. pryw.
Zespół pocovidowy u dzieci to groźna choroba. W Siedlcach są już pierwsi pacjenci.
Już ośmioro dzieci z zespołem pocovidowym, zwanym PIMS, trafiło do Mazowieckiego Szpitala Wojewódzkiego w Siedlcach. Są w wieku od 8 do 14 lat. Troje trzeba było przewieźć do specjalistycznych placówek w Warszawie, jedno na OIOM.
Lekarze ostrzegają: PIMS może być bardzo niebezpieczny dla życia dzieci!
– Może prowadzić do niewydolności nerek i serca – mówi ordynator oddziału dziecięcego w szpitalu wojewódzkim Paulina Mikulska.
– U dzieci zakażenie covid-19 najczęściej przebiega bezobjawowo, ale potem pojawiają się powikłania niebezpieczne dla życia – dodaje anestezjolog Mariusz Mioduski. – Dzieci, niestety, często wymagają leczenia w oddziałach intensywnej terapii. Tylko szybkie podanie immunoglobulin może powstrzymać rozwój choroby.
Adaś piszczał z bólu
Ośmioletni Adaś Kosieradzki z podsiedleckiego Opola od 5 tygodni przebywa w warszawskim szpitalu. Zachorował na PIMS. Gdy trafił do szpitala, był spuchnięty, z potwornymi przykurczami. Wcześniej przez wiele dni męczyła go wysoka gorączka. Jego mama ostrzega innych rodziców:
– Nie czekajcie na nasilenie objawów! Jedźcie do lekarza. Tutaj teleporadanie wystarczy.
najstarsze
najnowsze
popularne