Czy to polityczne dzielenie kasy?

Węgrów oraz gmina Sadowne nie otrzymają finansowego wsparcie z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych. Dlaczego? Bo – trawestując stwierdzenie ważnej lokalnie parlamentarzystki PiS – ich włodarze nienależycie współpracują z rządem.

Listy beneficjentów Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych ogłoszono wczoraj (8 grudnia) po południu. Do podziału w skali kraju było ponad 4,3 mld zł. Z tego olbrzymiego tortu do samorządów w powiecie węgrowskim trafi 14,5 mln złotych. Samorząd powiatu węgrowskiego otrzyma 4 mln zł na rozbudowę ZSP w Łochowie, gmina Grębków 1 mln zł na termomodernizację Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Grębkowie, Korytnica – 2 mln zł na modernizację przepompownię i stacji uzdatniania wody, Liw – 2 mln zł na rozbudowę szkoły w Ruchnie o skrzydło dla przedszkola, Łochów – 2 mln zł na rozbudowę wodociągów, Miedzna – 1,5 mln zł na rozbudowę kanalizacji, Stoczek – 1 mln zł na termomodernizację dwóch szkół i Wierzbno – 1 mln zł na budowę sieci wodociągowej.

Wsparcia z RFIL zostali pozbawieni mieszkańcy Węgrowa i gminy Sadowne, mimo że władze obu samorządów złożyły wnioski (Węgrów zabiegał o dofinasowanie budowy bloku komunalnego przy ul. Szerokiej oraz budowę hali sportowej przy SP nr 1, a gmina Sadowne o wsparcie modernizacji stacji uzdatniania wody oraz budowy przedszkola).

- Jestem mocno rozczarowany, zniesmaczony i oburzony tym co się stało. Jeśli to ma być kara dla mieszkańców, że ich wójt w pewnych kwestiach ma inne zdanie niż rządzący, dostrzega problemy i głośno o nich mówi, to nie wiem, w którym kierunku my zmierzamy – mówi wójt gminy Sadowne Waldemar Cyran.

- Nie chce umniejszać potrzeb gmin, które otrzymały wsparcie, ale wygląda to tak, że te pieniądze (z RFIL – przyp. red.) były dzielone według klucza politycznego, a nie według potrzeb – dodaje burmistrz Węgrowa Paweł Marchela.

Do tematu powrócimy w najbliższym papierowym wydaniu „TS”.