Nowy starosta łosicki Janusz Kobyliński wyliczył, że „uciekające” kwoty są niemałe! Mowa nawet o 1,5 mln zł rocznie!
Janusz Kobyliński fot. MC
Nowy starosta łosicki Janusz Kobyliński wyliczył, że „uciekające” kwoty są niemałe! Mowa nawet o 1,5 mln zł rocznie!
Janusz Kobyliński i jego zastępca, Michał Michaluk, kierują starostwem od 9 listopada. Pracę zaczęli od analizy wydatków i funkcjonowania urzędu. Wnioski? Działanie starostwa kuleje.
Komunikacyjne opóźnienia
- Pierwszy przykład: referat komunikacji. Nie może tak być, że czeka się 2 czy 3 tygodnie na rejestrację pojazdu – mówi starosta. I dodaje: – Działa u nas sporo firm transportowych. Przedsiębiorcy kupują ciężarówki na kredyt, płacą odsetki, zatrudniają kierowców, a samochód nie może jechać w trasę, bo zarejestrowanie się opóźnia.
Janusz Kobyliński rozmawiał z kierownikiem referatu komunikacji.
- Chciałem poznać przyczyny opóźnień. Przecież na przykład w wydziale komunikacji siedleckiego starostwa, obsługującym o wiele większy powiat niż nasz, takich kolejek nie ma. A nasz pojedynczy pracownik zajmuje się taką samą liczbą wniosków o rejestrację pojazdów jak pracownik starostwa w Siedlcach – mówi starosta.
Obiecuje, że jeśli będzie trzeba, znajdą się pieniądze na szkolenia dla zatrudnionych w referacie komunikacji. Zaznacza jednak: - Jeżeli to nie pomoże i okaże się, że problem tkwi w ludziach, trzeba będzie po prostu się rozstać.
Ciśnienie skoczyło
najstarsze
najnowsze
popularne