Świąteczna "Kartka dla Kombatanta"

Na świątecznych kartkach, wykonanych przez osadzonych dla Kombatantów, pojawiły się nie tylko: Święte Mikołaje, bombki, choinki i aniołki. Znalazły się na nich również życzenia, osobiste refleksje, hasła "Zakochaj się w Polsce na Święta", "Cześć bohaterom!", łacińska sentencja "Vita sine libertate nihil est" (życie bez wolności jest niczym), orzeł w koronie, a nawet Ciastek ze "Shreka". Na niemal wszystkich widać flagę Polski.

- Te kartki na pewno wywołają ogromne emocje. Gdy jeżdżę z nimi na Kresy dla kombatantów, to tymi kartkami są zalepione całe ściany. Kombatanci znają na pamięć treść napisanych na nich życzeń.  Nie wiem, czy w tym roku uda nam się dostarczyć jakąkolwiek kartkę na Kresy z powodu koronawirusa. Litwa znowu się zamknęła. Szykujemy wyjazd na Ukrainę, mamy nadzieję, że się uda, ale na pewno kartki te trafią do powstańców warszawskich. Myślę, że otrzymają je 23 grudnia - powiedział Krzysztof Krzemiński reprezentujący Stowarzyszenie Odra-Niemen, które działa m.in. na rzecz środowisk kombatanckich. - Bez państwa pomocy nie udałoby się tego zrealizować.  Akcja ta pokazuje, jak wspólnymi siłami można zrobić dużo dobrego i że instytucje państwowe i organizacje pozarządowe wreszcie znalazły linię porozumienia, gdzie można rozpocząć współpracę. Wiele organizacji państwowych zaobserwowało, że na organizacjach pozarządowych można rozwijać wiele płaszczyzn, które są bardzo ważne dla społeczeństwa . Powstańcy cenią sobie osoby osadzone, bo one często o nich pamiętają. Z tego co pamiętam, to pierwsze "Kartki dla Kombatantów" powstały w więzieniu we Wrocławiu. Tam pojawiła się ta inicjatywa, a potem rozlała się na cały kraj - dodał.

-  "Kartka dla Kombatanta" to świąteczna akcja zorganizowana przez funkcjonariuszy służby więziennej. Zaangażowaliśmy w nią osoby pozbawione wolności. Osadzeni w ramach zajęć kulturalno-oświatowych przygotowywali kartki świąteczne dla kombatantów. Kartki te zawierają niejednokrotnie osobiste refleksje osadzonych, którzy czują, że w okresie świątecznym chcieliby podzielić się nimi z kombatantami, którzy walczyli o wolną Polskę. Kartki te są własnoręcznie ozdobione przez osoby pozbawione wolności, co też nadaje im dodatkowego waloru, że każda jest indywidualna i trafi do indywidualnej, konkretnej osoby. Osadzeni bardzo się ucieszyli z możliwości uczestnictwa w tej akcji, ponieważ - mimo pobytu w więzieniu - jak najbardziej chcą uczestniczyć w życiu całego społeczeństwa. Osoby pozbawione wolności oczekują, że w przyszłości wyjdą z więzienia i będą funkcjonować w warunkach wolnościowych  - powiedział Rzecznik Prasowy Dyrektora Zakładu Karnego w Siedlcach por. Przemysław Turyk. 

- Jesteśmy zakładem karnym dla recydywistów, dlatego tym bardziej każda osoba, która się zaangażuje w przedsięwzięcia takie jak te, jest dla nas bardzo ważna i bardzo cenna. Kształtowanie postaw patriotycznych, obywatelskich, uczenie historii rozwijanie twórczości i umiejętności, jakie niektórzy skazani posiadają, jest bardzo cenne.  Z więźniem jak z dzieckiem. Przez zabawę uczymy. Przez twórczość artystyczną osadzeni chcąc nie chcąc sami sięgają po książkę, żeby sobie przypomnieć naszą historię czy się z nią zapoznać, żeby poznać losy czy koleje losów ludzi, którzy walczyli o naszą wolność. To jest bardzo cenne, niezmierzalne tak naprawdę. Cieszę się z każdej inicjatywy i z każdego skazanego, który poświęcił godzinę lub dwie czy  kilka dni, żeby sięgnąć po książkę i ją poczytać. 

Mam nadzieję, że te kartki świąteczne wywołają choćby nikły uśmiech na twarzach kombatantów. Szczególnie w tym czasie świąteczno-noworocznym. Akcja "Świąteczna kartka dla kombatanta" niewiele kosztuje, a może wywołać wiele emocji, radości - podsumował Dyrektor Zakładu Karnego w Siedlcach ppłk Marek Suwiński i podzielił się osobistą refleksją:

- Tuż przed pandemią odeszła moja mama, został tato sam. Rozpoczęła się pandemia i proces izolacji, kontakty z dziećmi owszem są, ale nie tak częste, jak by sobie tego życzył... Do tego dwa miesiące temu zdiagnozowano u niego raka płuc, także totalna deprecha. Każdy telefon, każda wizyta u niego urasta do rangi wydarzenia, bo został zamknięty w czterech ścianach. Podchodzę do tego tak emocjonalnie, bo mnie to osobiście dotknęło, natomiast domyślam się i wydaje mi się, że rozumiem te emocje, które będą towarzyszyły kombatantom. 

_____

Po raz pierwszy akcja „Kartka dla Kombatanta” odbyła się przed świętami Bożego Narodzenia 2016 roku. Od tamtej pory jest organizowana z okazji świąt Bożego Narodzenia i Wielkiejnocy.  "Kartki dla Kombatantów" zostały również przygotowane z okazji 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości.

Adresatami przesyłanych na takich kartkach życzeń są polscy weterani II wojny światowej mieszkający w 15 krajach świata, od Argentyny i Brazylii, przez kraje Europy zachodniej i południowej, Republikę Południowej Afryki, aż po Litwę, Białoruś i Ukrainę. (Ana)