W Olszance obliczono: Żeby gminna gospodarka śmieciowa się bilansowała, każdy mieszkaniec musi płacić co najmniej 16 zł za odbiór odpadów segregowanych. Ale radni się postawili. I dotychczasowa stawka (12 zł) została.
- Kto nie ma problemów, ten nie żyje – komentował krótko po sesji radny Jerzy Filipiuk.
W Olszance obliczono: Żeby gminna gospodarka śmieciowa się bilansowała, każdy mieszkaniec musi płacić co najmniej 16 zł za odbiór odpadów segregowanych. Ale radni się postawili. I dotychczasowa stawka (12 zł) została.
Żeby w przetargu wybrać firmę, która będzie odbierała odpady w gminie, samorząd musi zarezerwować w budżecie odpowiednią kwotę. Te pieniądze mieszkańcy zwracają do gminnej kasy, regulując rachunki za wywóz śmieci. Zarezerwowana suma powinna być skalkulowana tak, żeby gmina nie dopłacała do gospodarki śmieciowej. Bo tego samorządowi nie wolno.
Czy to covid, czy zła wola…
Z wyliczeń wynika, że w gminie Olszanka na wywożenie odpadów w przyszłym roku trzeba przeznaczyć prawie 400 tys. zł.
- Tymczasem zaległości mieszkańców za ten rok wynoszą 30 tys. zł, a za lata ubiegłe 21 tys. zł. Zostały wysłane wezwania do zapłaty – informowała radnych na wspólnym posiedzeniu komisji Małgorzata Raczuk z wydziału ochrony środowiska urzędu gminy.
najstarsze
najnowsze
popularne