Z Arkadiuszem Czyżewskim, burmistrzem Kałuszyna, rozmawia Tomasz Markiewicz.
Arkadiusz Czyżewski
Z Arkadiuszem Czyżewskim, burmistrzem Kałuszyna, rozmawia Tomasz Markiewicz.
Wstaje Pan rano, patrzy w lustro i... Czy te oczy mogą kłamać?
- Zawsze śmiało patrzę w lustro.
Ale mówi się, że nie ma ludzi krystalicznych. Każdy polityk czy samorządowiec musi mieć coś za uszami.
- Z przykrością stwierdzam, że ostatnimi czasy wrzuca się nam politykę do samorządu gminnego szczebla. Nigdy tak nie było, to zła tendencja. Praca samorządowca to działalność quasi-menadżerska, połączona z relacjami społecznymi, międzyludzkimi. Jestem przekonany, że dla większości mieszkańców 6-tysięcznej gminy Kałuszyn nie ma znaczenia, z jakiej frakcji jest burmistrz.
A kandydował Pan z poparciem PSL, partii, która od co najmniej dekady rządzi Kałuszynem. Tymczasem w wyborach prezydenckich 71,13 proc. kałuszynian głosowało na Andrzeja Dudę...
A w wyborach samorządowych te proporcje są odwrotne. W małych miejscowościach ludzie głosują na konkretnego człowieka, a nie na polityka. (...)
najstarsze
najnowsze
popularne