Musimy się spieszyć...

Siedlce, Wiśniew

Zbigniew Juśkiewicz 2020-12-27 08:49:42 liczba odsłon: 6172
Antosia fot. arch.

Antosia fot. arch.

Na uratowanie Antosi zostały trzy miesiące.

Mała Antosia z powiatu łosickiego cierpi na SMA, czyli rdzeniowy zanik mięśni. Lekarstwo na tę straszną chorobę kosztuje 9,5 mln zł. Jest coraz mniej czasu na podanie leku, bo barierą jest waga dziecka. Lek można podać do wagi 13,5 kg, a dziewczynka rośnie... Świadomość upływającego czasu jest dramatyczna.

- Nasza kruszynka potrzebuje pomocy - alarmują rodzice Antosi. - Prosimy o wsparcie.

Niestety, stan dziewczynki pogarsza się z dnia na dzień. Mięśnie są coraz słabsze. Widać to po uśmiechu dziewczynki, do niedawna radosnym, a teraz wyraźnie słabnącym. Bo do tego, aby się uśmiechać, poza wewnętrzną radością potrzebne są też sprawnie funkcjonujące mięśnie twarzy.

W gromadzeniu środków na leczenie Antosi pomaga pani Małgorzata, była sąsiadka.

- Nie walczymy o to, żeby dziewczynka normalnie funkcjonowała - mówi pani Małgorzata. - Walczymy o jej życie, aby mogła samodzielnie oddychać i przełykać. Bez tego drogiego leku nie ma na to żadnych szans. Niestety, pomoc jest dalece niewystarczająca, a w ostatnim czasie niemal ustała. Przykro mi o tym mówić. Rozumiem, że panuje pandemia, że ludzie mają inne zmartwienia i coraz mniej pieniędzy. Ale nawet w tych trudnych czasach można wiele zrobić. Potrzebne są tylko chęci i zrozumienie czyjegoś wielkiego dramatu.

Te szczere słowa pani Małgorzaty powinny trafić do nas wszystkich, szczególnie w okresie świątecznym. Bo nie wystarczą tylko gesty, zostawianie wolnego miejsca dla zbłąkanego gościa. Tym gościem powinny być takie osoby, jak Antosia, która potrzebuje konkretnego finansowego wsparcia.  Można go udzielić na portalu siepomaga.pl. Mile widziane są też wszystkie inne formy niesienia pomocy dziewczynce, które w efekcie zasilą konto na zakup leku. Takich ofert jest niewiele.

- Odzew na nasze apele jest mały - mówi z goryczą pani Małgorzata. - A mnie zaczyna już brakować sił i pomysłów.

Są jednak pozytywne przykłady. W gminie Wiśniew przeprowadzono zbiórkę złomu. Pieniądze z jego sprzedaży zasilą konto Antosi. Jeszcze go nie zważono, ale wiadomo, że jest to wiele ton.

- To potężna pryzma złomu - mówi wójt Krzysztof Kryszczuk. - Przyznam, że na początku nieco wątpiłem w powodzenie tej akcji, a jednak okazała się sukcesem. To zasługa całej naszej społeczności, ale przede wszystkim sołtysów, których rola była nieoceniona. Dziękuję też naszym proboszczom, którzy z ambon ogłaszali akcję.

Nie wszyscy mieli złom, ale wielu wsparło dziewczynkę finansowo. Tak właśnie zrobił wójt Kryszczuk.

- Zasiliłem konto na stronie siepomaga, do czego zachęcam także innych - dodaje Krzysztof Kryszczuk. - Wydaje się, że 10 czy 50 zł to kwota nic nieznacząca, szczególnie wobec skali całej kwoty. Ale to nieprawda. Jeśli do akcji przyłączy się odpowiednio wiele osób, to razem uratujemy życie dziewczynki. To nie ma znaczenia, że jest z powiatu łosickiego, a nie z naszego terenu. To akcja serca, przy której takie rzeczy się nie liczą. A ważny jest czas. Musimy się spieszyć, bo wiem, że Antosia zaczęła ostatnio dość szybko przybierać na wadze.

Wiśniewski Gminny Ośrodek Kultury prowadzi aukcje na rzecz dziewczynki. Wystawiane są na niej nawet skutery i inne wartościowe przedmioty.

- Apelowałam do gmin, aby przyłączały się do akcji zbiórki złomu, ale od dłuższego czasu żadna się nie zgłosiła - mówi z pewnym rozczarowaniem pani Małgorzata. - Ponawiam więc prośbę. Czekam na każdą inicjatywę od samorządów, firm czy
osób prywatnych. Antosia rośnie szybko. Na uratowanie jej życia zostały nam jeszcze góra trzy miesiące.

Do 18 grudnia na siepomaga zgromadzono 4 miliony 857 tysięcy złotych, co stanowi nieco ponad 51 procent kwoty niezbędnej do zakupu lekarstwa.

Zbigniew Juśkiewicz


Każdy, kto ma jakiś pomysł na wsparcie konta Antosi, chce się przyłączyć do akcji zbiórki złomu czy też wesprzeć akcje w innej formie, może się kontaktować z panią Małgorzatą: 502 190 196.

Komentarze (5)

Komentarz został dodany

Twój komentarz będzie widoczny dopiero po zatwierdzeniu przez administratora

Dodanie komentarza wiąże się z akceptacją regulaminu

  • najstarsze

  • najnowsze

  • popularne

Klauzula informacyjna
Szanowny Użytkowniku

Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” zaktualizowała swoją Politykę Prywatności. Portal tygodniksiedlecki.com używa cookies (ciasteczek), aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” i jej Zaufani Partnerzy używają plików cookies, aby wyświetlać swoim użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy. Korzystanie z naszego serwisu oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Można zmienić ustawienia w przeglądarce tak, aby nie pobierała ona ciasteczek.