Mówiąc o pandemii, najczęściej podkreślamy poświęcenie pracowników służby zdrowia, którzy pracują w szczególnie trudnych warunkach. Rzadziej dostrzegamy rolę opieki społecznej, szczególnie tej, która działa w środowiskach wiejskich.
Zdjęcie symboliczne fot. Aga Król
Mówiąc o pandemii, najczęściej podkreślamy poświęcenie pracowników służby zdrowia, którzy pracują w szczególnie trudnych warunkach. Rzadziej dostrzegamy rolę opieki społecznej, szczególnie tej, która działa w środowiskach wiejskich.
Tymczasem także ona musi podołać wyzwaniom, z jakimi wcześniej nie miała do czynienia.
– Pandemia sprawiła, że zgłasza się do nas coraz więcej osób, które straciły pracę i potrzebują wsparcia – mówią w GOPS w Mokobodach. – Ludzie potrzebują dosłownie wszystkiego, bo trudno im radzić sobie w sytuacji, w której znaleźli się z dnia na dzień. Czasem potrzeba najzwyklejszej pomocy w codziennym funkcjonowaniu. To ważne, gdy pracownicy socjalni zrobią choćby zwykłe zakupy.
Niestety, GOPS ma duże problemy ze znalezieniem choćby jednej opiekunki domowej. Szuka jej już od 8 miesięcy! Na razie bez skutku.
– Z urzędu pracy nie zgłosiła się ani jedna osoba – wyjaśniają w GOPS. – Nie pomogły też ogłoszenia. Na szczęście w środowisku wiejskim ciągle dobrze funkcjonuje pomoc sąsiedzka.
Trudno się dziwić, że nie ma chętnych, skoro stawka dla opiekunki wynosi 17 zł (brutto) za godzinę, czyli tyle, ile płaca minimalna. A praca należy do wyjątkowo trudnych i odpowiedzialnych.
najstarsze
najnowsze
popularne