Jeden z mieszkańców gminy Mińsk Mazowiecki był dwukrotnie zatrzymywany do kontroli przez policjantów. Mimo iż posiada sądowy zakaz kierowania nie zastosował się do niego, niewiele zrobiła na nim także kontrola policjantów.
policja
Jeden z mieszkańców gminy Mińsk Mazowiecki był dwukrotnie zatrzymywany do kontroli przez policjantów. Mimo iż posiada sądowy zakaz kierowania nie zastosował się do niego, niewiele zrobiła na nim także kontrola policjantów.
Pierwszy raz, mundurowi zatrzymali mężczyznę w Mińsku Mazowieckim na ul. Chróścielewskiego jak jechał oplem corsą. W wyniku sprawdzenia w policyjnych systemach okazało się, że posiada on trzy zakazy kierowania wydane przez miński sąd.
- Mężczyzna nic nie zrobił sobie z kontroli funkcjonariuszy ponieważ ponownie tego samego dnia jechał oplem, tym razem w Stojadłach. Za niestosowanie się do sądowych zakazów mężczyźnie może grozić teraz nawet do 5 lat pozbawienia wolności i wysoka kara grzywny - informuje Marcin Zagórski, oficer prasowy mińskiej policji.
najstarsze
najnowsze
popularne