12 luty to wyjątkowa data dla wszystkich miłośników sportu, którzy z powodu restrykcji związanych z pandemią COVID-19 zmuszeni zostali do ograniczenia swojej aktywności fizycznej. Od tego dnia możemy ponownie odwiedzać obiekty sportowe o charakterze otwartym (m.in. boiska, korty), stoki narciarskie oraz baseny. Oczywiście wznowienie to odbywa się warunkowo i w ramach ściśle określonego reżimu sanitarnego.
Sport w okresie pandemii a słuch
Siedlce
2021-02-12 14:24:10
liczba odsłon: 1119
Artykuł
sponsorowany
sponsorowany
.
Wydaje się, że mamy teraz doskonałą okazję na nadrobienie treningowych zaległości oraz możliwość zdrowego odreagowania po ciężkim dniu pracy. Cóż więc powstrzyma nas od powrotu do formy? Odpowiedź może być nieco zaskakująca, gdyż brzmi – nasz własny organizm i towarzyszący nam stres. Stres, który w czasie pandemii doskwiera szczególnie mocno z powodu obawy o zdrowie swoje i bliskich, a także jest naturalną reakcją na ciągłe restrykcje i ograniczenia.
Jak więc jest z tym sportem w aktualnej sytuacji epidemicznej? Wszyscy wiemy, że wysiłek powinien być ściśle dopasowany do naszych możliwości, a te w wyniku konieczności przestrzegania obostrzeń zauważalnie zmalały.Dlaczego? Każdy organizm dysponuje pewnymi rezerwami energetycznymi, których zasób uszczuplony jest w znacznym stopniu przez procesy adaptacyjne do wszelkich sytuacji stresogennych. Przekroczenie tych rezerw może doprowadzić do wielu dotkliwych konsekwencji: zawrotów i bólów głowy, zaburzeń hormonalnych, marskości wątroby czy nawet szumów usznych i ubytków słuchu.
Stres jest również jednym z głównych czynników wpływających na produkcję kortyzolu – hormonu, który odpowiada za ukierunkowanie krwi do mięśni szkieletowych, przyśpiesza pracę serca i neuronów. Drugi ważny determinant jego uwalniania stanowi wzmożona aktywność fizyczna. Długotrwały trening w połączeniu z wysokim stresem prowadzi więc do nadmiaru kortyzolu w organizmie, co z kolei skutkuje m.in. niszczeniem komórek słuchowych i ośrodka pamięci.
Pamiętajmy także o tym, żeby dopasować długość i rodzaj treningu do aktualnego poziomu stresu. Jeżeli ten jest wysoki – należy ograniczyć czas ćwiczeń i skupić się na dolnych partiach mięśni, które charakteryzują się mniejszym unerwieniem czuciowym, wpływającym na szybkość produkcji kortyzolu. Unikajmy jednak interwałów! Warto przy tym zaznaczyć, że szczególnie niebezpieczne dla układu słuchowego są nadmierne ćwiczenia aerobowe. Mowa tu przede wszystkim o popularnym bieganiu i jeżdżeniu na rowerze, które
w nadmiarze mogą być źródłem zaburzeń hormonalnych. Obniżenie ilości testosteronu
(u mężczyzn) bądź estrogenu (u kobiet) zwiększa ryzyko niedokrwienia ucha wewnętrznego oraz mikrozawału ślimaka.
Sport to oczywiście zdrowie, ale należy podchodzić do niego z umiarem oraz uwzględnieniem swoich możliwości i poziomu stresu. Jest to szczególnie ważne dziś, gdy otoczenie nie oszczędza nam nerwowych sytuacji, a ogólnie rozumiana forma większości
z nas znacznie się obniżyła. Dzięki rozsądnemu podejściu do aktywności fizycznej możemy uchronić się przed szumami usznymi, niedosłuchem czy nagłą głuchotą. Gra jest warta świeczki, prawda?
W przypadku, gdy na profilaktykę już jest za późno i trzeba przejść do konkretnych działań – zapraszamy do zapisania się na wizytę do Gabinetu ABC Słuchu, gdzie znajdziesz profesjonalną pomoc protetyczną, doradztwo przy wyborze aparatów słuchowych oraz wsparcie w uzyskania dofinansowania.
ABC Słuchu
Ul. Piłsudskiego 18
08-110 Siedlce
Tel. 501 166 303
