Rano wypił małą butelkę wódki ale uznał, że jest już trzeźwy...
fot. Aga Król
Rano wypił małą butelkę wódki ale uznał, że jest już trzeźwy...
24 lutego popołudniu policjanci dostali zgłoszenie o obywatelskim zatrzymaniu nietrzeźwego kierowcy. W samochodzie byli pasażerowie, dwóch jego synów w wieku 3 i 6 lat. Kierujący miał w wydychanym powietrzu ponad 1,5 alkoholu. Posiadał on również zakaz prowadzenia pojazdów.
- Wczoraj popołudniu na terenie Siedlec jeden z mieszkańców zwrócił uwagę na mężczyznę wsiadającego do bmw. Mężczyzna zauważył w kieszeni drzwi pojazdu napoczętą butelkę alkoholu. Ten widok wzbudził jego zaniepokojenie, tym bardziej, że w aucie było dwóch małych chłopców. Mężczyzna od razu podszedł do bmw i próbował nawiązać rozmowę z kierowcą. Wtedy poczuł od niego woń alkoholu. Właściciel osobówki wsiadł do auta i zablokował drzwi od środka, po czym gwałtownie ruszył. Zgłaszający pojechał za nim i kiedy po kilku minutach bmw zatrzymało się wezwał Policję. W tym czasie kierujący wraz z chłopcami wysiadł z samochodu i wszedł do pobliskiego budynku. Jak stwierdził, wyjechał z dziećmi po zapiekanki, bo bardzo go o to prosiły. Dodał, że rano wypił małą butelkę wódki ale uznał, że jest już trzeźwy. Ze względu na stan trzeźwości dzieci zostały przekazane pod opiekę wskazanej osoby, a mężczyzna został przewieziony do Komendy Miejskiej Policji w Siedlcach celem wykonania z jego udziałem czynności procesowych - informuje kom. Agnieszka Świerczewska oficer prasowy siedleckiej policji.
Policja dziękuje osobie, która doprowadziła do zatrzymania nietrzeźwego kierującego za właściwą i skuteczną reakcję. Dzięki takiej postawie dzieci nie zostały narażone na dalsze niebezpieczeństwa i być może uniknęliśmy kolejnego tragicznego w skutkach wypadku.
najstarsze
najnowsze
popularne