Bo by prowokowały

Dlaczego nikt nie zrobił przerębli na stawie w miejskim parku?

Radna Marlena Puzia zainteresowała się dobrostanem ryb w parku miejskim „Aleksandria” w Siedlcach.

– Staw był zamarznięty, a ja nie zauważyłam, żeby wykonano jakiekolwiek otwory, pozwalające na dotlenienie żywych organizmów, zwłaszcza ryb. Dlaczego nie wykonano przerębli? – pytała radna prezydenta miasta.

Andrzej Sitnik wydawał się zdziwiony pytaniem radnej. Zaznaczył, że przeręble nigdy nie były wykonywane, głównie ze względów bezpieczeństwa ludzi, którzy mieliby to robić.

– Wykonywanie przerębli narażałoby ludzi wykonujących te prace na możliwość załamania się lodu i groźnego wypadku – twierdzi prezydent. – Przeręble prowokowałyby również osoby postronne do wchodzenia na lód.

Andrzej Sitnik wyjaśniał również radnej, że w ostatnich latach rzadko dochodziło do śnięcia ryb.

– Zapas tlenu zgromadzony w wodzie i obniżona aktywność w okresie zimowym pozwalają zdecydowanej większości przeżyć nawet kilkanaście tygodni pod lodem.