Matka z gminy Bielany nie kryje niezadowolenia z wyników rekrutacji do przedszkola w Bielanach-Jarosławach.

- Rozumiem jej frustrację, ale lista osób przyjętych nie jest ostateczna - odpowiada dyrektor miejscowego Zespołu Oświatowego.

Kilka dni temu do naszej redakcji zadzwoniła Czytelniczka. Nie była zbyt rozmowna, za to na pewno dało się o niej powiedzieć, iż jest wzburzona. Poprzestała na oświadczeniu, że nabór do przedszkoli w gminie Bielany nie został przeprowadzony właściwie, i że to skandal. Chwilę później odłożyła słuchawkę.

WKROCZYŁA GMINA

Postanowiliśmy przyjrzeć się sprawie. Jak się dowiedzieliśmy, w gminie Bielany nabory były prowadzone na przełomie lutego i marca w 2 zespołach oświatowych. Przedszkole w pierwszym z nich, w Rozbitym Kamieniu, ma 2 oddziały, a w drugim, w Bielanach-Jarosławach są 4.

Wójt Zbigniew Woźniak potwierdza, że podczas rekrutacji zgłaszano nieprawidłowości.

- Miały polegać między innymi na przyjęciu osób z innych gmin, choć to dzieci mieszkańców naszej mają być rekrutowani w pierwszej kolejności. Wkroczyliśmy do akcji.