Policja prosi rowerzystów o rozsądek.
zdjęcie symboliczne - fot. Aga Król
Policja prosi rowerzystów o rozsądek.
22 kwietnia po godz.19. policjanci z posterunku w Maciejowicach zostali wezwani do miejscowości Wola Łaskarzewska, gdzie według zgłoszenia mężczyzna wywrócił się na rowerze. 45-latek usiłował wsiąść na rower, stracił równowagę i spadł z niego, rozbijając głowę. Niezbędna była pomoc medyczna. Jak się okazało, rowerzysta w organizmie miał ponad 3 promile alkoholu.
- Przed nami majówka, która kojarzy się z wolnym czasem i ładną pogodą. W tak beztroskim nastroju, łatwo się zapomnieć i wpaść na niebezpieczny pomysł wycieczek rowerowych po wypiciu kilku piw lub nawet mocniejszych trunków. Jazda slalomem, wężykiem, czy bez świateł może doprowadzić jednak do tragicznych w skutkach wypadków. Mimo wielu policyjnych apeli, funkcjonariusze nadal zatrzymują nietrzeźwych uczestników ruchu drogowego. Każda osoba, wsiadająca na rower pod wpływem alkoholu lub podobnie działającego środka, stanowi zagrożenie dla siebie oraz dla życia i zdrowia innych użytkowników dróg. Rowerzysta z promilami jest nieobliczalny w momencie wyprzedzania go przez inny pojazd. Uciekając przed zderzeniem z nietrzeźwym rowerzystą kierowca samochodu może wjechać do rowu lub uderzyć w drzewo. Dlatego też dla nietrzeźwych kierowców, także rowerzystów, nie może być żadnej tolerancji. Kierowanie rowerem w stanie nietrzeźwości jest wykroczeniem, zagrożonym karą aresztu lub grzywny nawet do 5000 złotych. Wobec nietrzeźwego rowerzysty sąd może również orzec zakaz prowadzenia pojazdów innych niż mechaniczne - mówi Małgorzata Pychner z garwolińskiej policji.