Nie będzie kotów, będą szczury?
Gdy brakuje domku, trzeba sobie radzić z karmieniem kotów. fot. JJ
Nie będzie kotów, będą szczury?
Przy ul. Niepodległości w siedlcach usunięto domek dla kotów. Nie wszystkim podobało się, że zwierzęta są dokarmiane. opiekunkom zarzucano, że robią bałagan.
Domek ustawiono około 10 lat temu pod balkonem jednego z bloków. Przez te lata zwierzęta i ludzie żyli we względnej komitywie. koty były dokarmiane przez społeczne opiekunki, karmę dostarczał urząd miasta.
– Jeżdżę do urzędu i odbieram po kilka kilogramów karmy – mówi pani Barbara. – Potem wiozę ją autobusem albo proszę syna o pomoc.
Pani Barbara ma ponad 70 lat i chore nogi. Chodzenie sprawia jej trudność. Dwa razy dziennie dokarmia jednak koty. Zgodę na postawienie domku pod balkonem wyrazili mieszkańcy parteru. I do tej pory jej nie wycofali. W domku ostatnio spało 6 kotów, 5 z nich jest wysterylizowanych, ten ostatni nie daje się złapać. Na początku roku zaczął się jednak problem.
Nagle przeszkadzają
najstarsze
najnowsze
popularne