Składowisko odpadów w woli Suchożebrskiej jest wypełnione po brzegi. Wkrótce przestanie przyjmować odpady. a to zarówno dla Siedlec, jak i niemal wszystkich gmin powiatu groźna perspektywa.
Fot. Aga Król
Składowisko odpadów w woli Suchożebrskiej jest wypełnione po brzegi. Wkrótce przestanie przyjmować odpady. a to zarówno dla Siedlec, jak i niemal wszystkich gmin powiatu groźna perspektywa.
Jeśli czarny scenariusz by się spełnił, wszyscy odczujemy to w kieszeniach. Gdyby odpady trzeba było wozić w inne, odległe miejsca, ceny za śmieci z pewnością by wzrosły.
Z tej groźby zdają sobie sprawę samorządowcy. By jej zapobiec, zorganizowano spotkanie, w którym wzięli udział prezydent Siedlec Andrzej Sitnik, starosta Karol Tchórzewski i 12 wójtów gmin powiatu siedleckiego. Debatowali ponad 2 godziny. Nie unikając „osobistych wycieczek” i wręcz oskarżeń o torpedowanie działań dotyczących składowiska. Jakie są rezultaty tych rozmów?
Karty w rękach prezydenta
Gospodarzem spotkania był Karol Tchórzewski. Choć kwestie wysypiska i gospodarki śmieciowej nie należą do jego kompetencji, rola starosty stała się ostatnio znacząca. Bo wojewoda przekazał mu działkę (13,6 hektara) w sąsiedztwie obecnego składowiska w Woli Suchożebrskiej.
najstarsze
najnowsze
popularne