Od 5 listopada ceny energii cieplnej w Siedlcach wzrosną o prawie 25%.
fot. Pyt
Od 5 listopada ceny energii cieplnej w Siedlcach wzrosną o prawie 25%.
Nowe taryfy zatwierdził już prezes Urzędu Regulacji Energetyki. Nowe stawki mogły wejść w życie już w październiku. – Podjęliśmy jednak decyzję, że damy mieszkańcom Siedlec jeszcze miesiąc bez podwyżek – mówi prezes PEC w Siedlcach, Marzena Komar.
Właściciel 40-metrowego mieszkania za jego ogrzewanie zapłaci o ok. 31 zł więcej miesięcznie, za mieszkanie o powierzchni 62 m2 o 48 zł więcej, a za 110 – metrowy dom o ok. 56 zł więcej w skali miesiąca.
Prace nad nową taryfa trwały od kwietnia. Początkowo planowano, że podwyżka będzie wynosić 13%, ale z każdym miesiącem ceny gazu i innych paliw rosły. To ma odzwierciedlenie w ostatecznej decyzji. Nowa taryfa została przyjęta na rok, ale nie wyklucza się, że PEC może wystąpić o jej zwiększenie.
– Nie chcemy, żeby mieszkańcy Siedlec płacili więcej za ogrzewanie mieszkań, ale nie mamy wyjścia – mówi pani prezes. – W zeszłym roku na sprzedaży ciepła mieliśmy 2 mln zł straty, ale mogliśmy ją zrekompensować zyskami ze sprzedaży energii elektrycznej. W tym roku jest to niemożliwe, bo energii na razie nie sprzedajemy. Ceny gazu, z której ją produkujemy, są bowiem tak wysokie, że jest to przedsięwzięcie kompletnie nieopłacalne.
Jeszcze niedawno PEC płacił za gaz 57 zł za megawatogodzinę. W tej chwili musiałby zapłacić 440 zł.
Na wzrost cen energii cieplnej mocno wpłynął również wzrost cen uprawnień do emisji dwutlenku węgla.
– W latach 2016- 2019 rocznie płaciliśmy od 3 do 5 mln zł za uprawnienia, a teraz 24 mln zł – zaznacza prezes. W dodatku w najbliższym czasie PEC musi zainwestować 27 mln w modernizację kotłów i pozostałego sprzętu. Inaczej nie mógłby działać od 1 stycznia 2023 r.
najstarsze
najnowsze
popularne