Siedleckie szpitale są pełne pacjentów

W obu siedleckich szpitalach jest już komplet pacjentów z covid-19. Jeśli tylko ktoś zostanie wypisany, to na jego miejsce jest przyjmowana kolejna osoba.

– Sytuacja jest ciężka – potwierdza zastępca dyrektora ds. medycznych Mazowieckiego Szpitala Wojewódzkiego w Siedlcach, lekarz anestezjolog Mariusz Mioduski.

Już od kilku tygodni przy tej placówce funkcjonuje szpital tymczasowy, wyłącznie dla osób zakażonych koronawirusem. Jest tam 100 miejsc, wszystkie są zajęte. A 15 listopada rano aż 34 pacjentów z koronawirusem przebywało na oddziałach szpitala głównego. – I to zarówno z powodu braku miejsc w szpitalu tymczasowym, jak i dlatego, że wymagają oni specjalistycznego leczenia na innych oddziałach – dodaje doktor Mioduski.

W szpitalu miejskim większość oddziałów przekształcono już na covidowe. Tylko ginekologia, położnictwo, oddział noworodkowy i chirurgia pracują normalnie. Pozostałe oddziały przyjmują wyłącznie pacjentów z covid-19.

– Mamy 154 miejsca i praktycznie wszystkie są zajęte – mówi dyrektor SPZOZ Mirosław Leśkowicz. – Jeśli jakieś się zwalnia, to od razu przyjmujemy kolejnego pacjenta.

Do Siedlec trafiają osoby chore z całego województwa.

– System ratownictwa medycznego działa tak, że pacjenci są wożeni tam, gdzie aktualnie jest miejsce – dodaje dyrektor. – Osoby z Siedlec mogą trafić do innych miast, bo u nas akurat nie ma miejsca. Liczymy, że otwarcie szpitala w Płocku dla chorych z covid-19 sprawi, że miejsc przybędzie.

Czy jest szansa na zmniejszenie liczby hospitalizowanych? Niestety, prognozy lekarzy nie są optymistyczne. Siedlce ciągle są ciemną plamą na mapie powiatów z liczbą osób zakażonych koronawirusem. W ciągu długiego weekendu te statystyki były bardzo wysokie, w poniedziałek, 15 listopada, nieco niższe, ale wynikało to jedynie z tego, że zawsze w ciągu weekendu jest mniej osób poddających się testom. W poniedziałek na kwarantannie przebywało ponad 1,4 tys. osób w mieście i tyle samo w powiecie. (jj)